Kacper Lewalski to drugi polski junior w tym roku, który pokonał granicę 1.45 min w biegu na 800 m. W Memoriale Kamili Skolimowskiej, jaki odbył się na Stadionie Śląskim w Chorzowie, 18-latek wywalczył srebro po imponującym finiszu. Polak swój rekord życiowy poprawił o prawie dwie sekundy. Od teraz wynosi on 1:44.84 min.
– To trochę szok dla mnie. Jak zobaczyłem, jaki padł wynik, to nagle wstałem, choć przez rzut na mecie, mocno się poturbowałem. Nie dowierzałem. Ten wynik jest naprawdę z kosmosu – cieszył się lekkoatleta MKS Truso Elbląg.
– Kompletnie nie spodziewałem się tak szybkiego biegu w moim wykonaniu, bo od pewnego czasu głównie odpoczywałem po mistrzostwach świata juniorów. Kiedy jednak otrzymałem zaproszenie na Memoriał Kamili Skolimowskiej, nie mogłem odmówić – dodał Polak, który na mniej niż 200 m do mety zajmował odległe miejsce w biegu, a na metę wbiegł jako drugi.
Kacper Lewalski zaznaczony na czerwono 🙂
Skończył bieg na drugim miejscu, znakomity finisz młodego Polaka!#ContinentalTour https://t.co/vIIAI3Qmgl— Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej (@MemorialKamili) September 5, 2021
Dla Lewalskiego to ważny sezon. W tym roku Polak został wicemistrzem Europy juniorów. Przed nim był tylko inny Polak, Krzysztof Różnicki, który w tym roku 800 metrów przebiegł w 1:44.51 min.
Lewalski zajął też szóste miejsce w mistrzostwach świata juniorów w Kenii.
Zapytany o to skąd taka dobra forma w tym sezonie, odparł: – To zasługa bardzo rozsądnej pracy trenera Czesława Nagya. Poza tym uniknąłem kontuzji.
Po tym, jak Adam Kszczot i Marcin Lewandowski przeszli na emeryturę, już widzimy ich godnych następców na 800 metrów.
Czytaj: Tokio2020: Rozmys bez buta, a Lewandowski z kontuzją
Dobrą formę ma Patryk Dobek, który w Tokio wywalczył brązowy medal igrzysk olimpijskich, a w ostatnich sezonach świetne wyniki miało dwóch znakomitych juniorów: Lewalski i Różnicki. Czy młodzi Polacy zawojują sportowym światem?
Lewalski zaczynał swoją przygodę ze sportem od piłki nożnej. Trenował ją około rok. Potem zaczął trenować lekkoatletykę, gdzie poznał trenera Nagya, który do dzisiaj jest jego szkoleniowcem w klubie. W kadrze pracuje z Krzysztofem Królem.