70-letni Brytyjczyk najstarszym wioślarzem, który samotnie przepłynął Atlantyk

0
358
Zdjęcie: pixabay.com

Frank zakończył swoje epickie wyzwanie. Mężczyzna dziękuje za wsparcie!

70-letni Brytyjczyk Frank Rothwell został najstarszą osoba, która samotnie przepłynęła Atlantyk w wioślarskim wyścigu „The Talisker Whisky Atlantic Challenge”. Jego trasa wiodła z Wysp Kanaryjskich na karaibską Antiguę (4800 km). Dokonał tego w 56 dni, dwie godziny i 41 minut.

W wieku 70 lat Frank Rothwell podjął największe wyzwanie swojego życia.

Mężczyzna samotnie przepłynął 4800 km przez Ocean Atlantycki, zbierając 1 milion funtów na badania nad chorobą Alzheimera w UK.

Nie było to zaskoczeniem dla nikogo, kto zna Franka – zwłaszcza dla jego żony Judith, ponieważ kobieta wie, że Frank w głębi serca jest poszukiwaczem przygód.

Wcześniejsze wyprawy Franka obejmowały spędzenie pięciu tygodni na bezludnej wyspie w ramach programu „The Island” na kanale 4 i był dziesiątą osobą, która opłynęła łodzią Amerykę Północną i Południową.

Ale Talisker Whiskey Atlantic Challenge było najtrudniejszą i najbardziej wyczerpującą misją Franka – dokładnie tym, czego można się spodziewać, aby uczcić jego 70. urodziny!

W grudniu Frank wyruszył z La Gomera niedaleko Teneryfy, a jego celem było przybycie na Antigua w Walentynki.

„Uważam, że samotne wiosłowanie przez Ocean Atlantycki bez wsparcia jest największym wyzwaniem, jakie mogę sobie wyobrazić, bez podejmowania zbytniego ryzyka lub narażania innych. To sprawia, że wszystkie inne rzeczy, które zrobiłem, wyglądają jak spacer po parku!” – powiedział Frank.

Frank chciał zebrać 1 milion funtów na badania nad chorobą Alzheimera w UK, z czego 500 000 funtów zostało hojnie sfinansowane przez Islandzką Fundację Charytatywną Foods.

Frank sam sfinansował swoją przygodę, więc wszystkie darowizny trafią bezpośrednio do wiodącej brytyjskiej organizacji charytatywnej zajmującej się badaniami nad demencją.

Do tej pory udało mu się zebrać 883 tys. funtów i na tym nie koniec, bo wpłaty ciągle płyną. Rothwell spodziewa się, że w ten weekend kwota przekroczy milion funtów.

„Wioślarstwo jest nudne, naprawdę nudne, każde pociągnięcie takie samo. Nie spodziewałem się, że coś wygram, a byłem w połowie swojej grupy wiekowej – na czwartym miejscu. Ukończenie zawodów to dla mnie sukces – powiedział dziadek trójki wnucząt, który już wcześniej wygrał wyścig życia „pokonując” raka prostaty.

Na wybrzeżu karaibskiej wyspy na Rothwella czekała żona, z którą jest w związku od 50 lat.

Czytaj: Puchar Świata w Zakopanem – pierwsza transmisja w piątek