Milan w pierwszym starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów skromnie pokonał Tottenham. Na San Siro padł wynik 1:0, a jedyną bramkę już w 7 minucie zdobył Brahim Diaz.
Kibice zgromadzeni na Siro nie musieli zbyt długo czekać na wybuch radości. Już w siódmej minucie na San Siro Malick Thiaw uruchomił na lewej stronie Theo Hernandeza, ten wbiegł w pole karne, oddał strzał, który odbił przed siebie Forster, ale błyskawicznie do dobitki dopadł Brahim Diaz i umieścił piłkę w bramce.
O innym meczu ligi mistrzów przeczytasz tutaj: Bayern Monachium lepszy od Paris Saint-Germain w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów
Podobną sytuację stworzyli sobie rossoneri w 39′ minucie, kiedy to piłkę do Theo zagrał Tonali, ale dogranie wzdłuż bramki Forstera zablokował Dier. Cała pierwsza połowa przebiegała w zasadzie w jednym tempie. To Tottenham napierał, przeważał i częściej był przy piłce, ale Milan bardzo dobrze był zorganizowany w fazie defensywnej i skutecznie rozbijał ataki rywali.
Po przerwie aktywniejszą stroną był Tottenham, tyle że niewiele z tego wynikało. Ostatecznie Milan skromnie pokonał Tottenham i przed rewanżem znajduje się w lepszym położeniu.
Zobacz także: „Wszystko było łatwiejsze z Lionelem Messim w Barcelonie”
Co o tym meczu powiedział Stefano Pioli, trener AC Milan?
– To był bardzo trudny mecz. Dokładnie taki, jakiego się spodziewaliśmy. Mamy za sobą dobry występ i wiemy, jak wymagające będzie drugie spotkanie. Jestem usatysfakcjonowany. Trener zawsze jest szczęśliwy, gdy widzi, jak praca wykonana w ciągu tygodnia ma wpływ na postawę na boisku. W końcówce niewiele się działo, mogliśmy grać bardziej ofensywnie w drugiej połowie, kiedy presja Tottenhamu spadła.
Czy jednobramkowa zaliczka wystarczy żeby zwyciężyć Tottenham w dwumeczu? Drugie spotkanie rozegrane zostanie 8 marca w Londynie.