Arsenal wygrał u siebie z Crystal Palace 4:1 w niedzielnym meczu 28 kolejki Premier League i umocnił się na prowadzeniu w ligowej tabeli. Jakub Kiwior, zadebiutował w lidze angielskiej, pojawiając się na placu gry w 86 minucie meczu.
W niedzielę prowadzący w tabeli Premier League Arsenal miał szansę odskoczyć Manchesterowi City na osiem punktów. Zespół Mikela Artety mierzył się na Emirates w derbach Londynu z Crystal Palace.
Lider Premier League otworzył wynik spotkania w 28. minucie spotkania, gdy podanie Bukayo Saki zamienił na gola Gabriel Martinelli. Brazylijczyk skutecznie uderzył z kilkunastu metrów w długi róg bramki przeciwnika.
Zobacz jeszcze: Kto pamięta Mesuta Özila?
Do przerwy Arsenal prowadził już 2:0. W 43 minucie dobrze rozegrali piłkę na prawej stronie Ben White oraz Bukayo Saka i ten drugi z wymienionych strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza rywali.
W drugiej połowie „Kanonierzy” szybko zdobyli trzecią bramkę. Tym razem składną akcję gospodarzy i podanie Leandro Trossarda wykończył z kilku metrów Granit Xhaka.
Goście odpowiedzieli w 63 minucie, gdy po rzucie rożnym do siatki trafił Jeffrey Schlupp, ale było to tylko honorowe trafienie dla Crystal Palace.
W 74 minucie to Arsenal przypieczętował zwycięstwo, gdy po zagraniu Kierana Tierneya swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Bukayo Saka.
Przeczytaj także: Viva Garnacho, biegnąc po skrzydle, usłysz śpiew United
Zespół Mikela Artety pewnie kontrolował wynik, a to dało hiszpańskiemu menedżerowi możliwość wpuszczenia na boisko reprezentanta Polski Jakuba Kiwiora. Polski obrońca zadebiutował w Premier League w 86 minucie, zmieniając na placu gry Gabriela Magalhaesa. Brawo dla Jakuba.
Arsenal rozbił Crystal Palace 4:1 i z dorobkiem 69 punktów w 28 meczach ma już 8 punktów przewagi nad drugim w tabeli Manchesterem City, który jednak ma o jedno spotkanie rozegrane mniej. Mistrzostwo Anglii jest w zasięgu ręki (lub nogi) Arsenalu.
W ramach przypomnienia – wszystkie sytuacje bramkowe w meczu