Bezbramkowa passa Salaha przerwana

0
604
Liverpool FC Facebook

Mohamed Salah to bezsprzecznie jedna z największych gwiazd Premier League. Kiedy przechodził do Liverpoolu w 2017 roku, było pewne, że Jürgen Klopp kupuje świetnego piłkarza, ale prawdopodobnie nikt się nie spodziewał, że Egipcjanin będzie tak bramkostrzelny w swoim pierwszym sezonie po powrocie do Anglii.

Ponad 32 gole i 10 asyst to najlepszy wynik w historii Premier League. Skrzydłowy zdominował ligę swoimi występami i oczekiwano od niego, by w tym sezonie radził sobie na zbliżonym poziomie. W tej kampanii było już jednak zdecydowanie trudniej. Zmieniła się też nieco rola Salaha, który więcej kreował sytuacji, niż był ich wykonawcą. W końcu jednak wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli strzelców.

Na początku lutego przyszedł jednak kryzys. Ostatniego gola Salah zdobył przeciwko Bournemouth, po czym nadeszła passa 8 spotkań bez gola. W tym czasie Liverpool rozegrał 6 spotkań w Premier League i dwa w ⅛ finału Ligi Mistrzów. W europejskich rozgrywkach drużyna poradziła sobie bez bramki Egipcjanina, szczególnie, że w rewanżu zaliczył asystę rozstrzygającą ostatecznie wynik dwumeczu, jednak w Anglii bez jego goli czy asyst straciła punkty z Manchesterem United i Evertonem. Z tego powodu Manchester City przegonił liverpoolczyków w tabeli, choć oczywiście trudno obwiniać jedynie Egipcjanina w tej sytuacji.

W ciągu ośmiu meczów Salah oddał 26 strzałów i dopiero przeciwko Southampton udało mu się przełamać złą passę. Była to najdłuższy ciąg meczów bez gola, od kiedy Egipcjanin przeszedł do Liverpoolu. Skoro jednak zawodnik przełamał się, kibice “The Reds” ponownie mogą oczekiwać gradu goli zdobywanych przez gwiazdę zespołu.