Nad PSG zawitały czarne chmury. Klub może lada moment borykać się z podobnymi problemami, dobrze znanymi już ekipom, takim jak: Juventus FC czy Manchester City. Wszystkie te kluby długo lawirowały wokół przepisów dotyczących finansowego fair play, ale ich obejście prawdopodobnie zda się na marne.
Powołując się na „L’Equipe”, wygląda na to, że paryżanie będą zmuszenie do obniżenia wynagrodzeń piłkarze o 30 procent już latem tego roku.
O podobnych problemach Juventusu przeczytasz tutaj: Rewolucja w Juventusie Turyn. Co z przyszłością Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika?
Sytuacja, w której znalazło się PSG wydaje się dramatyczna. Władze klubu zamierzały kontynuować negocjacje nowych umów z kluczowymi zawodnikami, czyli kapitanem Marquinhosem oraz Leo Messim. Klub miał niebawem złożyć kolejną oficjalną ofertę nowej umowy dla Argentyńczyka, ale być może będzie zmuszony do rozstania z mistrzem świata z ubiegłego roku.
Zobacz także: Oczekiwania i cele stawiane przed Fernando Santosem, nowym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej
Powodem tego są przepisy finansowego fair play, które klub mógł łamać. „PSG jest zmuszone obniżyć swoje wynagrodzenia o 30 proc. w przyszłe lato i jest na celowniku FPF (Fair Play Foundation, przyp. red.). Dlatego klub ostrożnie podchodzi do inwestycji — podobnie jak w zimowym okienku transferowym” — czytamy w „L’Equipe”
To sytuacja, w której mogą potrzebne być radykalne kroki. Co w takiej sytuacji z byłym zawodnikiem FC Barcelona? Przyszłości gwiazdy w PSG nie widzi m.in. dziennikarz Said Amdaa, który we wpisie na Twitterze postawił wymowny „krzyżyk” przy nazwisku Messiego.
Jak rozwinie się sytuacja w kontekście gasnących kontraktów gwiazd?
