Dzisiaj obchodzi 18-te urodziny, a jutro zadebiutuje w kwalifikacjach Pucharu Świata. Początek grudnia jest ważnym okresem w życiu Jana Habdasa. – Życzcie mi wiatru pod narty – apeluje skoczek z Bystrej.
Skoki narciarskie to jego ogromna pasja. W wieku 11 lat porzucił narty alpejskie i poświęcił się innej dyscyplinie. Wystarczył rok treningów, aby pokonać o wiele dłużej skaczących rywali w FIS Schuler Grand Prix – nieoficjalnych mistrzostwach świata dzieci.
– Rodzice często przypominają mi takie zawody, na samym początku moich startów. To było w Czechach, ja zupełnie nie byłem jeszcze technicznym zawodnikiem, ale spiker powiedział przed moim skokiem: „zwróćcie uwagę na tego skoczka w przyszłości, bo ma mocne odbicie z progu”. I tak to sobie zapamiętałem. A ja wtedy leciałem tylko tym odbiciem, niczym innym – opowiedział o swoich początkach w skokach w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Zaczęto głośno mówić o Habdasie po październikowych mistrzostwach kraju. Zajął wtedy szóste miejsce, pokonując Kamila Stocha i innych kadrowiczów. Odniósł sukces dzięki nieprzeciętnie mocnemu odbiciu, a także lotowi, który poprawił w ostatnich miesiącach. Świętował także podczas FIS Cup w Falun. Znalazł się wtedy na podium.
Niektórzy kibice sugerowali nawet, że Habdas mógłby zastąpić Klemensa Murańkę i wybrać się z innymi skoczkami na Puchar Świata do Ruki. Jednak pierwszy kontakt ze światową elitą będzie miał miejsce w jego rodzinnych Beskidach.
Środowe treningi sprowadziły trochę na ziemię wesołego Habdasa. – Moje skoki nie były dziś zbyt dobre – powiedział.
Gorsze próby nie zabrały mu szansy na zawody, ale uświadomiły, że trudno jako cel wskazywać punkty Pucharu Świata. – Nie ma przed nim takiego wyzwania. Chcemy, aby się oswajał z czołówką – deklaruje Jan Winkiel, sekretarz PZN. – Zależy mi po prostu na dobrych skokach – powiedział Habdas.
Kadra na zawody Pucharu Świata w Wiśle????????
➡️Kamil Stoch
➡️Dawid Kubacki
➡️Piotr Żyła
➡️Jakub Wolny
➡️Andrzej Stękała
➡️Stefan Hula
➡️Klemens Murańka
➡️Paweł Wąsek
➡️Tomasz Pilch
➡️Aleksander Zniszczoł
➡️Maciej Kot
➡️Jarosław Krzak
➡️Jan Habdas (debiut)????03-05.12.2021
— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) December 1, 2021
Cechą charakterystyczną Habdasa jest to, że słabiej skacze podczas treningów. Najlepsze próby zwykle oddaje w zawodach.
– Trenerzy niekiedy mają z tym problem, bo już się gubią w jakiej jest formie – przyznaje Winkiel.
Aby zakwalifikować się do niedzielnego konkursu Habdas będzie musiał skoczyć lepiej niż 20 rywali. Wywalczona szansa byłaby wspaniałym prezentem na 18-te urodziny, ale jak sam mówi, raczej obyłoby się bez świętowania.
– Imprezkę już zrobiłem. Udała się! – uspokaja skoczek, który może być największą polską nadzieją na mistrzostwa świata juniorów 2022. Wcześniej jednak przed nim debiut w Pucharze Świata. Już w drugim dniu pełnoletności. Zapamięta to zapewne do końca życia.
Czytaj: Człowiek, który w siedem miesięcy wspiął się na 14 najwyższych gór świata