Dyrektor ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich zwolniony za żart o Holokauście

0
282
Zdjęcie Kentaro Kobayashiego wystawione w 2019 roku przez organizatorów Tokio 2020. NEWSCOM / ALAMY STOCK PHOTO

Dyrektor pokazu ceremonii otwarcia igrzysk został odwołany na dzień przed rozpoczęciem imprezy.

Ostatnio pojawiły się nagrania telewizyjne Kentaro Kobayashiego z 1990 roku, w których żartuje on z Holokaustu.

Szef olimpijski Japonii, Seiko Hashimoto, powiedział, że wideo wyśmiewa „bolesne fakty z historii”.

Zwolnienie jest ostatnim z serii skandali, które uderzyły w Igrzyska.

Pierwszą osobą, która została zwolniona był kompozytor. Opuścił on zespół tworzący ceremonię po tym, jak okazało się, że w szkole prześladował niepełnosprawnych kolegów z klasy. Mężczyzna przyznał się do tego.

W marcu natomiast dyrektor kreatywny Hiroshi Sasaki zrezygnował z pracy po tym, jak zasugerował, że dużych rozmiarów modelka Naomi Watanabe powinna wystąpić jako „Olympig”, czyli „Olimpijska Świnia”. Później przeprosił za swoje słowa.

A w lutym Yoshiro Mori został zmuszony do ustąpienia ze stanowiska szefa komitetu organizacyjnego po tym, jak wygłosił uwagi na temat kobiet, które były krytykowane jako „nieodpowiednie”.

Mori powiedział, że kobiety mówią za dużo i że spotkania z wieloma kobietami będącymi dyrektorami zarządów „zajmą dużo czasu”.

Najnowszy, czwarty skandal dotyczy skeczu komika Kobayashiego, który wykonał 23 lata temu razem z partnerem telewizyjnym. Mężczyźni udawali, że są animatorami dla dzieci, zajmowali się wycinaniem lalek z papieru i opisywali je jako „te z tamtych czasów, gdy powiedziałeś: zabawmy się w Holokaust”, według agencji informacyjnej AFP.

„Każda osoba, bez względu na to, jak jest kreatywna, nie ma prawa kpić z ofiar nazistowskiego ludobójstwa” – powiedział rabin Abraham Cooper, zastępca dziekana i dyrektor ds. globalnych akcji społecznych Centrum Simona Wiesenthala (SWC).

Kobayashi również wydał oświadczenie w odpowiedzi na jego zwolnienie.

„Rozrywka nie powinna sprawiać, że ludzie czują się nieswojo. Rozumiem, że mój głupi dobór słów w tamtym czasie był zły i żałuję tego” – powiedział.

Skandale niewiele zrobiły, aby powstrzymać narastający niepokój związany z igrzyskami, które zostały przełożone z zeszłego roku z powodu pandemii.

Niedawny sondaż wykazał, że około 55% ludzi w Japonii sprzeciwia się zorganizowaniu igrzysk, w obawie, że może to stać się wydarzeniem super rozprzestrzeniającym się, donosi agencja informacyjna Reuters.

Już teraz organizatorzy mają do czynienia z rosnącą liczbą przypadków Covid wśród sportowców i urzędników. W czwartek powiedzieli, że 91 osób akredytowanych na igrzyska uzyskało pozytywny wynik testu na obecność wirusa.

Wzrost liczby przypadków wśród ludności Japonii – z których tylko jedna trzecia została zaszczepiona – doprowadził również do ogłoszenia stanu wyjątkowego na czas trwania Igrzysk. Ale Tokio 2020 jest już w toku.

Czytaj: Igrzyska Olimpijskie w Tokio: ogłoszono stan wyjątkowy wraz ze wzrostem liczby przypadków Covid

Ceremonia otwarcia oficjalnie rozpocznie dwa tygodnie rywalizacji. Jednak po usunięciu pana Kobayashiego organizatorzy ponownie oceniają, jak zorganizować piątkowe wydarzenie – w którym weźmie udział tylko 950 osób, aby zminimalizować ryzyko.

„Ponieważ ceremonia otwarcia jest tak bliska, przepraszamy za wzbudzenie niepokoju wśród osób zaangażowanych w Igrzyska Olimpijskie, obywateli Tokio i japońskiej opinii publicznej” – powiedziała Hashimoto w oświadczeniu.