Włoskiemu piłkarzowi ostatnio na boisku puściły nerwy. Gianluigi Buffon został ukarany za bluźniercze słowa do kolei z boiska.
Gianluigi Buffon został zawieszony przez Federalny Sąd Apelacyjny za bluźnierstwo. Legenda została ukarana za słowa skierowane w stronę kolegi z drużyny. Gianluigi Buffon powiedział przekleństwo i użył jednego mocnego zwrotu.
Bramkarz Juventus FC został ukarany przez Federalny Sąd Apelacyjny grzywną w wysokości 5 tys. euro, a także zawieszeniem na jeden mecz w Serie A. Przez to Gianluigiego Buffona zabraknie w derbowym starciu z Torino FC, które odbędzie się w sobotę, 3 kwietnia, o godz. 18:00.
Każdy mecz to bardzo wiele emocji dla każdego – dla piłkarzy, dla widzów, trenera i sędziów. Potyczki słowne zdarzają się na boisku, ale czasem zbyt mocne słowa mogą prowadzić do poważnych konsekwencji.
Tak właśnie było w przypadku Buffona, który w połowie grudnia w ligowym meczu z Parmą (wygrana 4:0) dał zbyt mocny upust swoim emocjom. Bramkarz podczas tego meczu skierował do swojego kolegi z drużyny niecenzuralne słowa.
Jak informują zagraniczne media, sędzia spotkania – Gianpaolo Calvarese – nie usłyszał zwrotu, jakiego użył w trakcie spotkania Buffon. Dlatego arbiter nie nałożył kary na bramkarza. Dopiero później dochodzenie przeprowadziła Prokuratura Federalna, która dokładnie odsłuchała nagrania ze spotkania.
Buffon został poinformowany, że w 80. minucie meczu, zwracając się do kolegi z drużyny Manolo Potranovy (piłkarz w styczniu trafił do Genoi), użył „bluźnierczego wyrażenia”.
– Chcę, żebyś tam został, biegał i cierpiał – miał m.in tak instruować swojego ówczesnego kolegę z drużyny. Kluczowe miało być jednak użycie sformułowania „porco dio”, czyli jednego z mocnych włoskich przekleństw.
Ostatecznie Federalny Sąd Apelacyjny podjął decyzję o zawieszeniu piłkarza Juventusu na najbliższe spotkanie z Torino FC.
Czytaj: Cesare Prandelli zrezygnował z prowadzenia Fiorentiny