W rewanżu 1/4 finału Ligi Europy, Chelsea wygrała ze Slavią Praga 4:3.
Chelsea szybko wyszła na prowadzenie w tym meczu. Pedro odegrał do Giroud, ten wystawił mu piłkę i Hiszpan musiał wykorzystać tę okazję. Chwilę później było już 2:0 za sprawą Pedro i samobója Simona Deliego. Hazard zagrał futbolówkę wzdłuż linii bramkowej, jednak Hiszpan zmarnował taką sytuację i trafił w słupek. Na swoje szczęście, piłka odbiła się od głowy obrońcy rywala i wleciała do siatki.
Po kontrataku Chelsea po raz kolejny zdobyła bramkę. Kante zagrał prostopadłą piłkę do Pedro, a ten odpłacił się Giroud za asystę przy pierwszym golu. Francuz posłał piłkę do pustej bramki.
Deli mógł się zrehabilitować bramką, jednak po strzale głową na posterunku był Kepa. W imieniu kolegi gola po rzucie rożnym strzelił kompletnie niekryty Soucek.
Chwilę później było już jednak 4:1. Defensywy obu drużyn popełniały błędy w zawrotnym tempie, choć przede wszystkim goście dawali prezenty rywalom. Po niskim zagraniu Emersona z lewego skrzydła uderzył Giroud, jednak strzał obronił bramkarz. Przy dobitce Pedro nie miał już jednak szans.
Slavia nie zamierzała jednak okopać się przed swoim polem karnym. Na początku drugiej połowy trochę wolnego miejsca znalazł Sevcik i uderzył tuż obok słupka, poza zasięgiem ramion bramkarza.
Chwilę później goście złapali kontakt. Pięknym strzałem ponownie popisał się Sevcik, który z podobnej pozycji uderzył tym razem w okienko bramki, w przeciwny róg względem poprzedniego gola.
Na szczęście dla Chelsea, pomimo nacisku nie udało się Slavii zdobyć kolejnej bramki, która mogłaby wprowadzić nerwową atmosferę w szeregach gospodarzy. The Blues po szalonym meczu awansowali dalej i w półfinale zagrają przeciwko Eintrachtowi Frankfurt.