W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Lotto Ekstraklasy nie doszło do przetasowań między grupą mistrzowską, a grupą spadkową. Kilka zespołów mogło stracić pozycję w górnej połowie tabeli, a część zyskać w niej miejsce, jednak drużyny z miejsc 7-9 przegrały swoje mecze.
Przed najtrudniejszym zadaniem stanęła szczecińska Pogoń, która mierzyła się na Łazienkowskiej z Legią. Przy swojej porażce, a trzech zdobytych punktach przez Lecha Poznań i Wisłę Kraków, “Duma Pomorza” spadłaby do grupy spadkowej. Szczecinianie trafili jednak do siatki jako pierwsi. Ostatecznie gospodarze wygrali 3:1. Pogoń ma szczęście, że rywale w ostatnich kolejkach radzili sobie podobnie źle, bo był to czwarty mecz bez zwycięstwa drużyny Kosty Runjaicia.
Lech również był zagrożony spadkiem do drugiej połowy tabeli i także przegrał, z Jagiellonią Białystok. “Kolejorz” po zwolnieniu Nawałki nie radzi sobie lepiej – w trzech spotkaniach zdobył zaledwie trzy punkty, z Pogonią Szczecin. Mimo to, udało się drużynie utrzymać w górnej połowie tabeli, choć kibice są zgodni, że ich drużyna na to nie zasługiwała.
W takiej sytuacji zwycięstwo lub nawet remis Wisły Kraków zapewniłoby zespołowi awans. Szansę “Biała Gwiazda” zmarnowała jednak w spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Porażka 1:3 przekreśliła szansę na niesamowitą historię drużyny, która jeszcze parę miesięcy temu mogła zostać zdegradowana ze względu na długi. Krakowski zespół ma jednak i tak szczęście, że wciąż występuje w Ekstraklasie, bo ze względu na swoją dramatyczną sytuację mało na to wskazywało.
