LeBron James zrównał się z Michaelem Jordanem, 56 punktów Townsa! – Najlepszy gracz w lidze? Zagłosowałbym na siebie – mówi pewny siebie LeBron James. Gwiazda NBA i Cleveland Cavaliers jest w kapitalnej formie.
Cleveland Cavaliers rozegrali drugi mecz w ciągu dwóch dni i przywrócili dobre imię po ostatnich porażkach. Tym razem pokonali Charlotte Hornets (118:105), a fenomenalnie spisał się LeBron James. Aż 56 punktów zdobył w nocy Karl-Anthony Towns.
JeBron James w ostatnim wywiadzie stwierdził, że gdyby przyszło mu głosować na MVP sezonu 2017/18, to zagłosowałby na siebie. Kilka godzin później poza słowami, można było zobaczyć czyny. Lider Cleveland Cavaliers świetnie rozegrał mecz i poprowadził zespół do wyjazdowego zwycięstwa nad Charlotte Hornets.
Dla JeBron James był to 866 mecz z rzędu, który zakończył z dwucyfrowym dorobkiem punktów. Pod tym względem zrównał się z Michaelem Jordanem – obecnym właścicielem Hornets.
LeBron James
866 meczów z rzędu z przynajmniej 10 punktami.
Jak Jordan.
Szanuję.#NBA pic.twitter.com/OYIfweZCSZ— Krzysztof Sendecki (@sendecki81) March 29, 2018
– Praca, jaką wykonuję przy tych wszystkich wydarzeniach z naszą drużyną w tym sezonie, po tylu kontuzjach, zmianach kadrowych, jest bardzo ważna. Po tym wszystkim wciąż utrzymuję zespół na powierzchni, więc oddałbym głos na siebie – powiedział LeBron James na łamach sportowefakty.wp.pl.
Ciężko byłoby się nie zgodzić z tymi słowami. Cleveland Cavaliers mieli straszny moment w sezonie zasadniczym. Na 75 spotkań, 30 meczów zakończyło się porażką, więc zespół nie ma szans na pierwsze lub drugie miejsce w konferencji wschodniej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Polak pobił rekord Guinnessa w tenisie. Na korcie spędził ponad 45 godzin!
Dodatkowo w lutym było wielkie bum w kadrze. W ciągu jednego dnia z drużyny odeszło aż 6 zawodników, a w ich miejsce pojawili się inni. Na takie zmiany potrzeba czasu, zawodnicy muszą od nowa do siebie dotrzeć, zespół musi złapać odpowiedni styl gry.
Mimo zamieszania, LeBron James prezentuje się świetnie. Notuje średnio 27,4 punktu, 8,6 zbiórki i 9,6 asysty na jedno spotkanie. Rewelacyjna jest także jego skuteczność na poziomie 55%.
– To jest mój najlepszy sezon, patrząc na wszystkie aspekty gry. Na tym etapie mojej kariery próbuję po prostu przełamać schemat, zmienić narrację na temat możliwości zawodników grających 15 sezon w lidze. Chcę dokonywać rzeczy, które jeszcze nigdy nie miały miejsca – tłumaczy.
33-latek przypuszczalnie nie zdobędzie nagrody MPV. Wyróżniającym się faworytem jest James Harden, który może pochwalić się świetnym sezonem w barwach Houston Rockets. Jego statystyki są jeszcze lepsze: 30,7 punktu, 5,4 zbiórki oraz 8,7 asysty na jedno spotkanie.
Który zawodnik powinien zostać MVP? LeBron James czy James Harden?
Zdjęcie główne: Facebook.com