Hamilton zwycięzcą GP Monako, Vettel rozdzielił kierowców Mercedesa

0
671
F1 Facebook

W legendarnym wyścigu w Monako po raz kolejny w tym sezonie zwycięzcą okazał się Lewis Hamilton. Tym razem jednak Mercedes nie ustrzelił dubletu, jako że Vettel skończył rywalizację na drugim miejscu. Kierowcy uczcili również pamięć zmarłego przed kilkoma dniami Nikiego Laudy, trzykrotnego mistrza świata Formuły 1.

Początek zmagań nie przyniósł znaczących przetasowań w stawce. Pozycję zyskali Ricciardo kosztem Magnussena, a także Gasly, który wskoczył na siódme miejsce. Szybko o dwie pozycje przesunął się do przodu Leclerc, jednak miał większy problem z wyprzedzeniem Grosjeana. W końcu udało się Monakijczykowi w ostatnim zakręcie przed prostą start-meta, ale na krótko, gdyż w tym samym zakręcie przy próbie wyprzedzania Hülkenberga zahaczył o bandę i spadł ponownie za Francuza, a po chwili jego tylna opona została kompletnie zniszczona i musiał zjechać do boksów po nową.

Resztki podłogi samochodu Leclerca, które odpadły w wyniku kontaktu z pękniętą oponą, spowodowały zanieczyszczenie toru i wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Korzystając z okazji czołówka zjechała do boksów. W pit lane Verstappen został wypuszczony niemal równo z jadącym po alei serwisowej Bottasem i ostatecznie go wyprzedził. Fin spadł nawet za Vettela. Za „niebezpieczną jazdę” w pit lane Holender został jednak ukarany karą 5 sekund.

Zakręt Antony Noghes był pechowy również dla innych kierowców. Giovinazzi zderzył się z Kubicą, który obrócił się i zablokował przejazd dla innych kierowców. Polak spadł tym samym na 18. miejsce z 15-tej.

Verstappen nie przejmował się otrzymaną karą i zbliżał się niebezpiecznie do Hamiltona. Anglik utrzymywał jednak przez cały czas przewagę przynajmniej 0.5 sekundy. Ostatecznie Holender dojechał na metę drugi, ale ze względu na karę 5 sekund został przesunięty na czwarte miejsce.

Kolejni na mecie w pierwszej dziesiątce znaleźli się: Pierre Gasly, Carlos Sainz Jr, Daniil Kviat, Alexander Albon, Daniel Ricciardo i Romain Grosjean. Kubica zakończył wyścig na 18. miejscu.