Gonzalo Higuain, argentyński napastnik, ogłosił, że kończy karierę reprezentacyjną.
Wypożyczony do Chelsea snajper urodził się we Francji, ale jeszcze jako niemowlę trafił do Ameryki Południowej. Do końca nie mógł zdecydować się co do wyboru reprezentacji, stąd odrzucał powołania do zespołów młodzieżowych Argentyny, jak i do seniorskiego teamu Francji. Ostatecznie zdecydował się na przywdziewanie koszulki 'Albicelestes’. W reprezentacji zadebiutował w 2009 roku, w spotkaniu przeciwko Peru, gdzie zwycięstwo było konieczne do awansu na Mistrzostwa Świata. Higuain strzelił pierwszą z bramek.
Same mistrzostwa były całkiem udane dla napastnika. Dzięki hattrickowi przeciwko Korei Południowej w fazie grupowej i bramce w ⅛ finału przeciwko Meksykowi Argentyńczyk ex aequo piątym najlepszym strzelcem turnieju (poprzednich czterech strzeliło 5 bramek).
W kolejnym mundialu strzelił zaledwie jedną bramkę, za to dającą zwycięstwo 1:0 nad Belgią w ćwierćfinale. W finale przeciwko Niemcom zmarnował jednak stuprocentową sytuację, a rywale zdobyli zwycięskiego gola w dogrywce. W rezultacie fani obwiniali napastnika za niepowodzenie w ostatnim spotkaniu turnieju.
Kolejne mistrzostwa świata były jeszcze mniej udane dla Higuaina. W całym turnieju nie zdobył bramki, a jego zespół odpadł już w ⅛ finału przeciwko Francji, w meczu, w którym nie pojawił się nawet na murawie.
W trakcie reprezentacyjnej kariery wychowanek River Plate uczestniczył trzykrotnie w Copa America. W 2015 i 2016 znalazł się w finale wraz ze swoją reprezentacją, nie będzie jednak miło wspominał tych meczów. W obu spotkaniach 'Albicelestes’ ulegli Chile po rzutach karnych, w pierwszym finale Higuain zmarnował karnego w decydującym momencie, w drugim nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji.
Dla Argentyny rozegrał 75 meczów i strzelił 31 goli. Ostatnie jego spotkanie przypadło na ostatnie spotkanie grupowe na Mistrzostwach Świata w Rosji, przeciwko Nigerii.
