Jeśli Ancelotti miałby odejść, Fichajes stwierdził, że pięciu kandydatów będzie rywalizować o stanowisko następnego trenera Realu Madryt: Mauricio Pochettino, Thomas Tuchel, Xabi Alonso, Raul Gonzalez i Jose Mourinho.
Przyszłość Carlo Ancelottiego w Realu Madryt jest przedmiotem dyskusji. Niedzielna porażka w El Clasico pozostawiła Los Blancos 12 punktów straty do Barcelony w wyścigu o tytuł La Liga.
Co więcej, Real Madryt jest na krawędzi odpadnięcia z Copa del Rey, po przegranej 1:0 w pierwszym meczu półfinałowym z Barceloną na Santiago Bernabeu.
Pozostałaby tylko Liga Mistrzów, ale z ćwierćfinałem z Chelsea i możliwym półfinałem przeciwko Manchesterowi City lub Bayernowi Monachium, utrzymanie korony nie będzie łatwe.
Przeczytaj także: Manchester United ma oko na Kaoru Mitomę
Niepowodzenie w wygraniu Ligi Mistrzów może spowodować, że Ancelotti straci pracę latem, ponieważ Florentino Perez zwykle nie spoczywa na laurach pod względem sukcesu.
Co więcej, Ancelotti mógł zdecydować się na odejście z własnej woli, ponieważ był łączony ze stanowiskiem menedżerskim w reprezentacji Brazylii.
Jeśli Ancelotti miałby odejść, Fichajes stwierdził, że pięciu kandydatów będzie rywalizować o stanowisko następnego trenera Realu Madryt: Mauricio Pochettino, Thomas Tuchel, Xabi Alonso, Raul Gonzalez i Jose Mourinho.
Pochettino odniósł sukces w Tottenhamie Hotspur, choć bez zdobycia trofeum, i pomimo wygrania Ligue 1 z Paris Saint-Germain, nie udało mu się przywrócić Ligi Mistrzów do stolicy Francji. Co więcej, w szatni PSG za jego rządów pojawiły się pogłoski niezadowolenia, a w zespole takim jak Real Madryt byłoby tylko trudniej sobie z tym poradzić. W związku z tym trudno uwierzyć, że byłby odpowiednim kandydatem.
Tuchel jest chyba najbardziej prawdopodobnym następcą Ancelottiego. Ma na koncie sukcesy w PSG, choć podobnie jak Pochettino nie udało mu się wygrać Ligi Mistrzów. Wygrał ją z Chelsea w sezonie 2020/21. Niemiec ma dobre CV, prowadził również Borussię Dortmund.
Jednak, podobnie jak Pochettino, mogą pojawić się spory o jego zdolność do dowodzenia drużyną taką jak Real Madryt. Krążą plotki, że stracił szatnię jako menedżer Chelsea (według The Daily Mail), a w stolicy Hiszpanii będzie tylko trudniej.
Raul Gonzalez i Xabi Alonso mają znacznie mniejsze doświadczenie w zarządzaniu, ale istnieją argumenty sugerujące, że obaj cieszyliby się szacunkiem ze strony drużyny Realu Madryt – zwłaszcza tej pierwszej.
Raul jest jednym z najlepszych napastników w historii Realu Madryt i nie ma wątpliwości, że jest legendą na Santiago Bernabeu. Drużyna Realu Madryt doskonale zdaje sobie sprawę z jego osiągnięć jako piłkarza.
Zobacz jeszcze: Tymoteusz Puchacz powołany do kadry w miejsce Bartosza Bereszyńskiego
Alonso jest doskonały od czasu przejęcia Bayeru Leverkusen i podobnie jak Raul, ma doświadczenie nie tylko w grze w Realu Madryt, ale także jako trener młodzieży. Akcje 41-latka rosną i jest szansa, że latem wróci do Realu Madryt.
Jose Mourinho jest dziką kartą spośród pięciu kandydatów. Perez doskonale zdaje sobie sprawę z umiejętności Portugalczyka i nie ma wątpliwości, że wzbudziłby szacunek, który wiąże się z byciem menedżerem Realu Madryt. Wciąż ma głód zarządzania piłką nożną, a powrót, choć mało prawdopodobny, nie jest niemożliwy.
Perezowi będzie trudno znaleźć odpowiedniego człowieka na stanowisko trenera Realu Madryt, ale z pewnością nie zabraknie mu kandydatów na jedno z największych stanowisk w światowym futbolu.
