Presja na szefa Barcelony Ronalda Koemana rosła po tym, jak jego drużyna miała frustrujący bezbramkowy remis z Cadiz.
Dwie wygrane, trzy remisy w La Lidze oraz zawstydzająca porażka z Bayernem Monachium (0:3). FC Barcelona z jednej z lepszych drużyn w Europie, stała się pośmiewiskiem. Hiszpańskie media miażdżą Barcelonę.
Odkąd nie ma tam Lionela Messiego, Barcelona fatalnie radzi sobie na boisku. Teraz widać, jak Argentyńczyk wiele razy ratował honor zespołu, strzelał bramki, asystował i miał wielki wpływ na finalny wynik zespołu. Teraz piłkarze odczuwają jego brak i widać to na każdym kroku.
Czytaj: Pekin 2022: Amerykańscy sportowcy muszą być zaszczepieni przeciwko Covid-19
Kiedyś Barcelona była dumą miasta, teraz jest dużym rozczarowaniem. Po bezbramkowym remisie z Cadiz i kolejnej stracie punktów, hiszpańskie media zbeształy zespół trenera Ronalda Hoemana.
„Ani tiki, ani taki” – napisała wymownie hiszpańska „Marca”. „Barcelona dalej upada i nie jest w stanie wygrać. Pierwszą połowę zmarnowała słabą grą. W drugiej, przy wyrzuconym z boiska De Jongu rozbiła się o Cadiz” – podkreślają dziennikarze.
Gazeta „Sport” pisze o kolejnym smutnym remisie, który nie daje nadziei na lepszą grę. FC Barcelona wygląda jak zlepek pojedynczych jednostek, niż sprawnie funkcjonująca maszyna.
„Barcelona rozegrała fatalną pierwszą połowę i chociaż poprawiła się w drugiej, potrafiła zdobyć tylko punkt. Koeman na pewno pozostanie trenerem do meczu z Levante” – czytamy.
FC Barcelona aktualnie zajmuje siódme miejsce w La Lidze. Ich kolejnym rywalem będzie Levante. Początek spotkania na Camp Nou o godz. 16:15.