Julian Nagelsmann w drodze na szczyt trenerski musiał stawić czoła niewielkim przeciwnościom losu. Niemiec od czasu jego pobytu w Hoffenheim uznawany jest za geniusza, a kiedy w wieku 34 lat Bayern Monachium zdefiniował go jako długoterminowe rozwiązanie. W marcu Nagelsmann został zwolniony przez Bayern, gdy był na wycieczce ze swoją dziewczyną. Potem był łączony z Chelsea, Tottenhamem i innymi klubami, jednak nie podjął się żadnej nowej pracy. Teraz może się to zmienić.
Julian Nagelsmann pozostaje bez pracy od marca, a jego nazwisko jest wymieniane w kontekście objęcia Borussii Dortmund – informuje Bild.
Pod koniec poprzedniego sezonu Edin Terzic i Borussia Dortmund potknęli się w ostatniej rundzie serii i oddali tytuł Bundesligi na rzecz największego rywala, Bayernu Monachium. W tym sezonie mieli trudny początek, zgromadzili pięć punktów w trzech meczach. Według Bild, zarząd Borussii Dortmund pracuje nad planem usunięcia Terzica i zastąpienia go Nagelsmannem.
CZYTAJ: Nowa fala niepokojów wokół Jadona Sancho
Ostatnie rezultaty bolą, tym bardziej że wicemistrz kraju stracił „oczka” z kandydatami do walki o utrzymanie, czyli VfL Bochum (1-1) oraz Heidenheim (1-1).
Kiedy Nagelsmann nie trafił do Premier League po ofertach z Tottenhamu i Chelsea, ani do Ligue 1 po propozycji z PSG, ani do Serie A po zmianie trenera w Napoli, uważamy, że 36-latek czeka na szansę w lidze, którą zna. Praca w Borussii Dortmund wydaje się dla Nagelsmanna „pracą marzeń”.
CZYTAJ: Neymar: Messi i ja przeżyliśmy piekło w Paris Saint-Germain