Borussia Dortmund wygrała 1-0 na Signal Iduna Park z Chelsea Londyn, utrudniając faworyzowanej drużynie Grahama Pottera dotarcie do ćwierćfinału.
Gospodarze mecz zaczęli ofensywnie, przez co mieli też dużo problemów pod własną bramką. Kontrataki Chelsea były niebezpieczne.
Przeczytaj także: Wojciech Szczęsny liderem Serie A w zestawieniu golkiperów z największą liczbą czystych kont
Dzięki wspomnianym kontratakom Chelsea do dwóch znakomitych sytuacji doszedł Joao Felix. Za pierwszym razem minimalnie przestrzelił,
a za drugim – trafił w poprzeczkę.
Po przerwie mecz nadal był otwarty. Wydawało się, że to Chelsea jest bliżej bramki, ale to gospodarze trafili do siatki. Wszystko zaczęło się od rzutu rożnego „The Blues”, który zamienił się w kapitalny kontratak BVB. Piłka szybko trafiła do Karima Adeyemiego, a ten łatwo ograł Enzo Fernandeza i otworzył wynik meczu.
Przeczytaj jeszcze: Le Parisien: klub Premier League zmierzy się z PSG
Chelsea do końca próbowała wyrównać. Świetną sytuację miał m.in. Kalidou Koulibaly, ale po jego strzale piłkę z linii bramkowej wybił Emre Can.
Borussia wygrała 1:0 i przed rewanżem w Londynie (7 marca) jest w lepszym położeniu.
Spójrzmy na piękną bramkę młodziana z Borusii Dortmund. Tym trafieniem, jak piszą dziennikarze ze świata, uciszył miliony z Chelsea.
