
Wczoraj przypadała 25. rocznica śmierci polskiego kierowcy rajdowego Mariana Bublewicza. Rajdowiec podczas jazdy na odcinku specjalnym Rajdu Dolnośląskiego, wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Zmarł w szpitalu.
Pamiętamy ❤️.. Dokładnie 25 lat temu zmarł tragicznie Marian Bublewicz-polski kierowca wyścigowy i rajdowy.Wicemistrz Europy w 1992 roku, 7-krotny Mistrz Polski…🥀 pic.twitter.com/an2sLmMubY
— Nostalgia (@lata8290) February 20, 2018
Marian Bublewicz aż sześć razy zostawał rajdowym mistrzem Polski. W 1992 roku został wicemistrzem Europy. Podsumowując wszystkie starty, Bublewicz zdobył 20 mistrzowskich tytułów w różnych klasach.
Miał ogromne ambicje, dlatego pierwszy w kraju założył pierwszy profesjonalny zespół rajdowy Marlboro Rally Team Poland. Największe sukcesy odnosił ze swoimi pilotami – Ryszardem Żyszkowskim i Grzegorzem Gacem.
Tego tragicznego dnia, 20 lutego 1993 roku wziął udział w Zimowym Rajdzie Dolnośląskim. Startował wtedy za kierownicą Forda Sierry Cosworth 4×4 wraz z Żyszkowskim. Prowadził samochód po czterech odcinkach specjalnych. Na piątym odcinku doszło do wypadku.
Bublewicz wypadł z trasy, samochód uderzył w drzewo od strony kierowcy. Pilot wyszedł z pojazdu o własnych siłach, ale kierowca był uwięziony. Mimo strasznych okoliczności, rajdowiec był cały czas przytomny. Pomoc niestety nadeszła za późno. W powodu rozległych obrażeń wewnętrznych Bublewicz zmarł. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Olsztynie.
– Wgniotła się nawet klatka z rur, która ma wzmocnić konstrukcję auta i chronić kierowcę. Okazała się za słaba. Lekarze byli bardzo przejęci i zaangażowani w ratowania życia Bublewicza. Ale był to mały szpital i nie dali rady. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, nie mieli nożyc do cięcia metalu. Takie były wtedy czasy. – wspomina Lech Kryszałowicz, były dziennikarz „Gazety Olsztyńskiej”.
I tak co roku, 20 lutego w Olsztynie na starówce spotykają się kierowcy rajdowi, miłośnicy sportów motorowych, znajomi i fani Mariana Bublewicza oraz mieszkańcy Olsztyna, aby uczcić pamięć najlepszego kierowcy rajdowego lat 80. i początku 90.
Z rynku w samo południe kawalkada samochodów wyrusza na cmentarz komunalny, gdzie Bublewicz został pochowany.
Źródło: olsztyn.wm.pl/olsztyn.wyborcza.pl/radiozet.pl
Zdjęcie główne: pl. wikipedia.org