Piłkarze Al-Hilal Rijad sprawili dużą niespodziankę, pokonując w półfinale klubowych mistrzostw świata w Maroku brazylijski zespół Flamengo 3:2. W finale zmierzą się ze zwycięzcą środowego meczu między Realem Madryt i Al-Ahly Kair.
Bohaterem spotkania w Tangerze był Saudyjczyk Salem Al-Dawsari, strzelec zwycięskiego gola na Mundialu w Katarze w meczu z Argentyną (2:1). Polskim kibicom Saudyjczyk mógł zapaść w pamięci, gdyż w przegranym 0:2 meczu z Polską nie wykorzystał rzutu karnego.
Zobacz także: Nowy trener reprezentacji Polski w piłce ręcznej
We wtorek zdobył dwie bramki z rzutów karnych (4., 45+9.), a ponadto asystował przy trafieniu Argentyńczyka Luciano Vietto w 70 minucie. Dla triumfatorów Copa Libertadores oba gole strzelił Pedro (20., 90+1.).
Przeczytaj jeszcze: Reset Kamila Stocha
Warto podkreślić, że Al-Hilal jest pierwszą saudyjską drużyną, która dotarła do finału Klubowych Mistrzostw Świata.
Podobnie od półfinału rozpocznie grę Real Madryt, który ma szansę wywalczyć klubowe mistrzostwo świata po raz piąty. Królewscy triumfowali w latach 2014, 2016, 2017 i 2018.
W turnieju w Maroku uczestniczą triumfatorzy Ligi Mistrzów z sześciu kontynentów oraz mistrzowie kraju-gospodarza. Ciekawa formuła skupia więc drużyny z całego świata.
