Bayern Monachium był łączony z Cristiano Ronaldo, kiedy Robert Lewandowski wycofał się z Monachium dzięki swojemu ekstremalnemu talentowi strzeleckiemu. CR7 w tym samym czasie wysłał agenta Jorge Mendesa w podróż, w obie strony, do największych kandydatów do tytułu w Lidze Mistrzów, 37-latek nie miał ochoty podążać za Man United w Lidze Europy. Nic się nie stało, ale kilka miesięcy później Ronaldo i United zerwali kontakt i wszystkie możliwości są otwarte dla Olivera Kahna.
Kiedy niemieckie media doniosły, że agent Ronaldo i szefowie Bayernu odbyli spotkanie na początku tego miesiąca, byliśmy zszokowani. CR7 jest wierny swoim oczekiwaniom płacowym i superego we wszystkim, od czego zdystansował się Bayern Monachium. Mimo to, w związku z obawami przed wczesnym wyjściem z Ligi Mistrzów lub utratą tytułu w Bundeslidze, podejrzewaliśmy, że nawet Bayern ponownie rozważa tę opcję.
Czytaj: Negocjacje z nowym klubem
We wtorek Oliver Kahn, Nagelsmann i ekipa Bayernu wyraźnie podjęli decyzję.
– Mogę wykluczyć transfer Ronaldo. Rozważaliśmy to i wszyscy „kochamy” Ronaldo, ale strategia jest inna. Mamy jasny pomysł i filozofię w odniesieniu do tego, jak powinien być skompletowany skład, mówi szef Bayernu Kahn dla niemieckiego Sky Sports.
Kolejne drzwi się zamknęły – tym razem na dobre.