3 marca na gali KSW 42 spotkają się Mamed Chalidow i Tomasz Narkun. Pojedynek odbędzie się w umownym limicie wagowym 92 kilogramy.
Jeśli chodzi o warunki wagowe, to teoretycznie można powiedzieć, że jest to pojedynek Dawida z Goliatem – mówi Maciej Kawulski, współwłaściciel federacji KSW.
Mamed Chalidow to mistrz wagi średniej federacji KSW. (kategoria do 84kg). Zawodnik – nie musi trzymać wagi. Jest zawodnikiem lżejszym. Co może mieć znaczenie przy dużych umiejętnościach – przeciwnika. Obaj panowie uważani są za arcymistrzów w walce w parterze. Czyżby walka miała toczyć się w tzw. stójce?
Tomasz Narkun (waga półciężka – 92 kg)- twierdzi, że Mamed jest najlepszym przeciwnikiem, z jakim dotychczas walczył. Przyznaje, że od początku walki musi zachować czujność. Jednocześnie siebie widzi w roli faworyta walki. Pewność siebie i szacunek do przeciwnika – może być gwarancją dobrej walki.
Mamed twierdzi, że, to czy Narkun jest jego największym wyzwaniem w karierze, okaże się w walce. Jednocześnie zwraca uwagę na atuty przeciwnika – walkę w stójce, dziwny styl, który przynosi zwycięstwa.
Zapowiada się naprawdę ciekawa walka. Znawcy sportów walki zgodnie twierdzą, że obaj panowie prezentują duże umiejętności. Szykuje się prawdziwa gratka dla miłośników tej dyscypliny.
Zdjęcie – Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mamed Chalidow podczas walki w KSW