Krótko trwała przygoda Deana Klafuricia na stanowisku trenera Legii. Chorwat po klęsce ze Spartakiem Trnawa został zwolniony z warszawskiego klubu. Wiadomo już, że jego następcą nie zostanie Adam Nawałka, który nie przystał na propozycję przejęcia „Wojskowych”. Nowego trenera mistrza Polski mamy poznać w ciągu dwóch tygodni.
Przypomnijmy, że Klafurić został szkoleniowcem Legii 14. kwietnia, kiedy zwolniony po serii nieudanych meczów został Romeo Jozak. Wcześniej był asystentem pierwszego trenera. Piłkarze stołecznego klubu pod wodzą „Klafa” mieli fantastyczną końcówkę sezonu – zobyli mistrzostwo oraz puchar Polski. Chorwat miał być pierwotnie tylko „opcją tymczasową”. Latem prezes Legii, Dariusz Mioduski, prowadził rozmowy z kilkoma szkoleniowcami, m.in. z Jerzym Brzęczkiem, który niedawno został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Ostatecznie władze stołecznego klubu zdecydowały, że Klafurić zostanie na stałe i podpisano z nim nową umowę.
Początek obecnego sezonu Legioniści mają jednak katastrofalny. Porażka z Arką Gdynia w Superpucharze Polski, przegrana z Zagłębiem Lubin na inaugurację Lotto Ekstraklasy, w końcu kompromitacja w starciu ze Spartakiem Trnawa, co przelało czarę goryczy. Jeszcze we wtorek Dariusz Mioduski zarzekał się, że nie myśli o zmianie szkoleniowca, jednak już dzień później zmienił decyzję i zwolnił Klafuricia.
Na oficjalnej stronie klubu wydano komunikat: „Informujemy, że klub podjął decyzję, w wyniku której Dean Klafurić przestał pełnić obowiązki trenera pierwszej drużyny Legii Warszawa. Obecnie trwają rozmowy dotyczące zatrudnienia nowego szkoleniowca, które powinny zostać zakończone w ciągu dwóch tygodni. Do tego czasu obowiązki pierwszego trenera przejmie Aleksandar Vuković przy wsparciu obecnego sztabu. Dziękujemy Deanowi Klafuriciowi za pracę w Legii Warszawa i zaangażowanie, którego skutkiem było zdobycie przez klub tytułu Mistrza Polski i wygranie Pucharu Polski w ubiegłym sezonie. Życzymy powodzenia i kolejnych sukcesów w dalszej karierze trenerskiej.”
Teraz władze klubu stoją przed wyzwaniem zatrudnienia nowego szkoleniowca. Przez ostatnie dni dużo mówiło się zatrudnieniu na tym stanowisku Adama Nawałki. Były selekcjoner reprezentacji Polski odrzucił jednak propozycję Mioduskiego. Taka decyzja była prawdopobnie podyktowana nieodpowiednim momentem na przejęcie drużyny. Nawałka chciałby przepracować z drużyną okres przygotowawczy, zorganizować ją według swojej koncepcji, stworzyć od A do Z. Gdyby zdecydował się na przejęcie drużyny w tym momencie nie miałby takiej możliwości i przyszedłby bardziej w roli strażaka, niż kreatora.
W związku z tym Legię obejmie prawdopodobnie zagraniczny szkoleniowiec. Jak twierdzi „Przegląd Sportowy” kandydatów jest dwóch. Jeden z nich pracuje obecnie w innym klubie i nie wiadomo, czy będzie chciał rozwiązać z nim kontakt. Drugi obecnie nie trenuje żadnego zespołu i wyraża zainteresowanie pracą na Łazienkowskiej 3. Do momentu wyboru nowego trenera, funkcję tą tymczasowo będzie pełnić Aleksandar Vuković.
Legię w najbliższym czasie poza rzogrywkami krajowymi czeka starcie w III rundzie eliminacji Ligi Europejskiej. Pierwszy mecz tej fazy rozegra już 9. sierpnia, rewanż odbędzie się tydzień później.
Źródło: sportowefakty.wp.pl, sport.tvp.pl, przegladsportowy.pl, legia.com
Fot: https://pl-pl.facebook.com/LegiaWarszawa/