Lewandowski jest tym, który nadaje tempo Barcelonie

0
122
Robert Lewandowski. Źródło: Twitter

Barcelona nie odniosła zwycięstwa w dwóch meczach, w których Polak zremisował.

Robert Lewandowski był pod lupą podczas wtorkowego meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Barceloną a Bayernem Monachium.

Czytaj: Barcelona daje Bayernowi Monachium coś, czego można się obawiać

To był jego powrót do miejsca, w którym mieszkał przez ostatnie osiem sezonów, a fakt, że polski napastnik był w szeregach Barcelony sugerował, że będzie to bardziej wyrównany mecz, być może nawet przechylając równowagę konkurencyjną po stronie katalońskiego klubu.

Ale nie strzelił gola i Barcelona opuściła Monachium z pustymi rękoma, w meczu reprezentującym drugi raz, kiedy Barcelona nie wygrała, gdy polski napastnik nie trafił do bramki przeciwnika.

Znaczenie Lewandowskiego dla zespołu jest oczywiste, ponieważ jego wkład ofensywny jest równie znakomity, co decydujący.

Ma na koncie dziewięć bramek w sześciu meczach i strzelił pięć bramek z rzędu. Miał jednak za sobą dwa spotkania, w których miał pecha: z Rayo Vallecano w LaLiga Santander i we wtorek z Bayernem w Monachium w Lidze Mistrzów.

Pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a drugi przegraną 2:0. Bez jego goli podopieczni Xaviego nie mogliby zdobyć tych trzech punktów za zwycięstwo.

Ciężka noc Lewandowskiego w Monachium

Przeciwko swojej poprzedniej drużynie Lewandowski oddał siedem strzałów, z których tylko dwa były celne.

Barcelona oddała w sumie 18 strzałów i cztery celne. Lewandowski odegrał więc ważną rolę w ofensywnej grze zespołu, ale Polak okazał się ostatecznie nieskuteczny, a drużyna Xaviego drogo za to zapłaciła.

„To był ciężki wieczór, teraz czas skupić się na przyszłości” – napisał Lewandowski w mediach społecznościowych.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Robert Lewandowski (@_rl9)

Polak, podobnie jak reszta drużyny Barcelony, był pewny zwycięstwa na Allianz Arena po raz pierwszy, nie tylko ze względu na obecność Lewandowskiego w Barcelonie.

Wszyscy wiemy, że jego jakość, to, że jest tutaj z nami, jest niesamowite – powiedział Ronald Araujo przed starciem Ligi Mistrzów w Niemczech.

Jednak w Monachium reszta ataku w Barcelonie również zakończyła się niepowodzeniem przed bramką. Ousmane Dembele, Raphinha, Ansu Fati i Ferran Torres nie zdołali pokonać defensywy bawarskiej drużyny, a Pedri wraz z Lewandowskim byli najbliżej testowania Neuera, który pokazał, dlaczego wciąż jest uważany za jednego z najlepszych bramkarzy na świecie.