Erling Braut Håland, który w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain (2:1) zdobył dwa gole, prawie pobił rekord świata w biegu na 60 m. Norweg stał się także najmłodszym piłkarzem w historii rozgrywek, który w pojedynczej kampanii strzelił dziesięć goli.
Håland swoim występem przyćmił największe gwiazdy utytułowanego rywala z Neymarem i Kylianem Mbappe na czele.
Dwa trafienia i zwycięstwo na Signal Iduna Park to cenna zaliczka przed rewanżem. Co więcej, nastolatek stał się najmłodszym piłkarzem w historii z dziesięcioma golami na koncie w jednym sezonie Champions League.
Wychowanek Bryne FK był także blisko pobicia sprinterskiego rekordu świata należącego do Amerykanina Christiana Colemana, który wynosi 6.34s. Snajper BVB pokonał ten dystans podczas wtorkowego meczu w czasie 6.64s.
Erling Braut Håland co warto podkreślić, we wtorek zadebiutował w Lidze Mistrzów w barwach Borussii Dortmund. Tym samym stał się pierwszym piłkarzem w historii Ligi Mistrzów, który w jednym sezonie wystąpił w dwóch drużynach w tych rozgrywkach.
W fazie grupowej grał dla FC Salzburg, dla którego strzelił aż osiem goli, a zimą przeszedł do Dortmundu za 20 mln euro. Pierwszy mecz 1/8 finału LM Borussia – PSG ułożył się dla Norwega idealnie. Strzelił dwa gole, przybliżając swój zespół do ćwierćfinału.
Warto przyglądać się młodemu Norwegowi. Na naszych oczach wyrasta gwiazda światowego formatu. Młody zawodnik ma przed sobą niewątpliwie wielką przyszłość i co podkreślają dziennikarze sportowi może sporo namieszać w piłce nożnej w najbliższym czasie.
Zdjęcie główne: Twitter
Czytaj: Konkretna kara od UEFA