Od kilku dni oczy tenisowego świata były skierowane wyłącznie na ostatni turniej z serii Masters 1000 w sezonie. Fani i eksperci tenisa zacierali ręce w oczekiwaniu na jedną z najważniejszych walk sezonu. Rafa Nadal miał powrócić na kort i stoczyć bój o pierwsze miejsce w rankingu z Novakiem Djokovicem. Niestety do pojedynku nie dojdzie…
Ostatnimi dwoma sezonami rządziły dwa nazwiska – Nadal i Federer. Te żywe legendy tenisa na przemian zajmowały pierwsze miejsce w światowym rankingu męskiego tenisa. To oni wygrywali również znaczną część turniejów.
Podczas gdy Hiszpan i Szwajcar przeżywali same sukcesy, Novak Djokovic przyglądał się wszystkiemu z boku. Serb walczył z kontuzjami, spadkiem formy i skutecznością gry od końca 2016 roku. W tym roku powrócił na dobre do gry, jednak zaliczył słabą pierwszą połowę sezonu. Przełom nastąpił w trakcie wielkoszlemowego turnieju Roland Garros. Serb co prawda przegrał w ćwierćfinale imprezy, ale jego gra zdawała się powracać na dobre tory. Potwierdziło się to w następnej części sezonu, w której Djokovic wygrał Wimbledon, Cincinnati, US Open i Shanghai. Dzięki tej zwycięskiej passie Serb powrócił do wyścigu o awans do finału sezonu, do którego kwalifikuje się tylko 8 najlepszych zawodników sezonu, czyli do ATP Finals oraz do walki o detronizację Rafy Nadal w rankingu.
Ostatnimi czasy Serbowi udało się bardzo zbliżyć do Nadal w rankingu. Ułatwiła mu to nieobecność Hiszpana w turze spowodowana kontuzją kolana.
Nadal został zmuszony do kreczu przeciwko Juanowi Martinowi del Potro w półfinale US Open. Hiszpan miał wrócić do gry w Paryżu. Niestety do tego nie dojdzie. Nadal wycofał się dzisiaj z turnieju z powodu kontuzji mięśni brzucha. Najprawdopodobniej Hiszpan nabawił się tej kontuzji dopiero po przyjeździe do Paryża podczas treningów.
Ze względu na wycofanie się traci 180 punktów za zeszłoroczny ćwierćfinał, które musiał obronić, aby pozostać numerem 1 rankingu. Oznacza to, że przekazuje on pozycję numer 1 Novakowi Djokovicowi, który wczoraj wygrał swój pierwszy mecz w paryskim turnieju. Novak Djokovic zostanie oficjalnie nowym liderem rankingu w najbliższy poniedziałek.
Na ostatniej konferencji prasowej przed paryskim turniejem Nadal przyznał, że bycie numerem 1 na świecie nie jest teraz jego głównym celem. Następnie dodał:
Moim głównym celem jest powrót na kort i odczuwać radość z grania, a dopiero potem reszta rzeczy. Będę walczyć najmocniej, jak tylko potrafię, aby wygrywać jak najwięcej meczów. Pewnie, że bym chciał być numerem jeden, ale jestem tu przede wszystkim po to, aby każdego dnia starać się dać z siebie wszystko, co najlepsze.
Tutaj możecie zobaczyć całość konferencji:
https://www.youtube.com/watch?v=RUKXjJnqFss
Na razie Hiszpan nie jest pewien, czy weźmie udział w finałach ATP w Londynie. Turniej kończący sezon trwa od 11 do 18 listopada.
Przy nieobecności Nadala, Djokovic jest teraz zdecydowanym faworytem do zakończenia sezonu na pierwszym miejscu w rankingu.
Nie wiesz jak ruszyć z biznesem? Dowiedź się tutaj!
Jesteś z Katowic? Koniecznie odwiedź f7katowice.pl
Jesteś z Krakowa? Koniecznie odwiedź f7krakow
Jesteś z Gdańska? Koniecznie odwiedź f7gdansk.pl
Jesteś z Poznania? Koniecznie odwiedź f7poznan.pl
Jesteś z Łodzi? Koniecznie odwiedź f7lodz.pl
Jesteś z Wrocławia? Koniecznie odwiedź f7wroclaw.pl
Jesteś z Warszawy? Koniecznie odwiedź f7warszawa.pl
Interesują Cię wszystkie miasta? Koniecznie zaglądaj do f7city.pl