Mocne opinie ekspertów na temat sędziowania spotkań niemieckich zespołów w Lidze Mistrzów

0
28
Gwiazda futbolu Erling Haaland powiedział, że Novak Djokovic jest jego największym bohaterem sportowym poza światem piłki nożnej. (zdjęcie: Flashscore.pl, X)

Po tym jak Borussia Dortmund pożegnała się z Ligą Mistrzów, przyszedł czas na RB Lipsk. Zarówno pierwsi jak i drudzy czują się pokrzywdzeni przez decyzje sędziów związane z dyktowaniem rzutów karnych za zagrania ręką.

Do wtorkowego, szalonego meczu pomiędzy ManCity i RB Lipsk odniósł się na Twitterze gracz BVB, mistrz świata, Mats Hummels.

„Potrzebujemy zmiany w podejmowaniu decyzji o karach ręcznych” – powiedział Hummels. „Obecnie idzie to w złym kierunku”.

Hummels odniósł się w ten sposób do podyktowania rzutu karnego zamienionego na 1:0 dla ManCity przez Haalanda (22. minuta).

Przeczytaj jeszcze: Polak strzela w młodzieżowej Lidze Mistrzów

W 22 minucie sędzia zdecydował się bowiem podyktować rzut karny dla gości za zagranie ręką Chenrichsa. Ta decyzja wzbudziła wielkie wątpliwości, nie tylko u niemieckich ekspertów.

Tomasz Urban, dziennikarz Viaplay na swoim Twitterze cytuje Manuela Grafe, byłego międzynarodowego sędziego. „Groteska! Ręka w naturalnej pozycji, na odpowiedniej wysokości, zagranie z tyłu i jeszcze minimalny kontakt. Brak słów” – napisał dziennikarz.

„Karny? Henrichs tyłem, nabity z kilku centymetrów przez Rodriego. Ja już nic nie rozumiem” – wtóruje mu Radosław Przybysz z portalu Meczyki.pl.

Jakby tego było mało w tym samym meczu w świetle zdecydowanej większości ekspertów sędzia popełnił jeszcze jeden poważny błąd. Poza swoim polem karnym bowiem jednego z atakujących Lipska faulował Ederson i wydaje się, że powinien zakończyć to spotkanie przed czasem. VAR jednak w tej sytuacji nie zainterweniował.

Zobacz jeszcze: Terminator Haaland bije rekordy w meczu Ligi Mistrzów z RB Lipsk

Ekspert Amazona Matthias Sammer tak wypowiedział się na temat rzutu karnego: „Żart. W wielkich meczach muszą być jasne wybory. Niewytłumaczalne na takim poziomie tak katastrofalne decyzje”.

A ekspert Schiriego i były sędzia Bundesligi Wolfgang Stark: „Zawodnik nie ma orientacji na piłkę. I potrzebujesz tego ruchu ramienia, aby podskoczyć. Dla mnie interwencja VAR nie jest w porządku, kara nie jest prawidłowa.

Konkretnie decyzje komentują ekspert BILD-Schiri, Thorsten Kinhöfer: „To nie jest zła decyzja, to skandal! Każdy, kto mówi, że jest to celowe i karalne zagranie ręką, musi udać się do lekarza. W ten sposób UEFA niszczy futbol!”

Niemieckie media dopatrują się tu pewnej niesprawiedliwości, szczególnie, w kontekście niemieckich drużyn, odpadających z Ligi Mistrzów.

Dortmund był również w zeszłym tygodniu wyeliminowany przez wątpliwy gwizdek sędziego i rzut karny. Obrońca Marius Wolf strzelił piłkę w ramię. Wystarczyło Shiri na rzut karny. A kiedy Havertz spudłował, to karny został powtórzony, ponieważ piłkarze zbyt wcześnie wbiegli w pole karne.

Nic więc dziwnego, że Hummels wciąż reaguje nieco zirytowany, jeśli chodzi o wątpliwe kary za zagrania ręką.