„Mohamed Salah lepszy niż Lionel Messi i Cristiano Ronaldo”, mówi Chris Sutton

0
284
Mohamed Salah, czyli klasa sama w sobie. Zdjęcie: Twitter

Napastnik Liverpoolu, Mohamed Salah, „jest obecnie najlepszym graczem na świecie”, mówi były napastnik Blackburn Rovers, Chris Sutton.

Wspaniały występ Salaha przeciwko Manchesterowi City został opisany jako „jeden z najlepszych goli ery Premier League” przez byłego napastnika Anglii Alana Shearera.

29-latek strzelił dziewięć bramek w dziewięciu meczach w tym sezonie.

– W tej chwili jest lepszy niż Lionel Messi i Cristiano Ronaldo – powiedział Sutton.

Czytaj: Pierwszy mecz Messiego w PSG. Tylko remis z Club Brugee

Po strzeleniu swojego setnego gola w Premier League we wrześniu, Salah strzelił jednego gola, aby ponownie dać swojej drużynie prowadzenie w meczu z Manchesterem City.

Sutton powiedział, że „poziomy spójności” Salaha sprawiają, że jest w tej chwili najlepszym graczem na świecie.

Oprócz dziewięciu goli w dziewięciu meczach we wszystkich rozgrywkach, Salah – który jeszcze nie zgodził się na przedłużenie kontraktu na Anfield – zaliczył trzy asysty.

Były napastnik Chelsea strzelał średnio 21 goli w sezonie w ostatnich trzech sezonach Premier League, a w latach 2017-18 trafił do bramki 32 razy.

„W ciągu ostatnich kilku sezonów jego liczby były sensacyjne” – powiedział Sutton.

– Konsekwencja jest tym, czego szukasz, a on robi to sezon za sezonem, gdzie inni odpadają, a on jest najlepszy.

Były obrońca reprezentacji Anglii Micah Richards, który grał z Salahem we włoskiej Fiorentinie w 2015 roku, zgodził się z byłym napastnikiem Celticu.

„Od lat mówię, że Salah jest piłkarzem światowej klasy” – powiedział Richards.

„Wszyscy się ze mnie śmiali. Chwalę go od czasów Fiorentiny”.

„Kiedy zobaczyłem go na treningu, pomyślałem „ten facet nie jest prawdziwy”. Potrafi dryblować obok pięciu graczy, a następnie trafić do bramki i pokonać bramkarza.

„Próbowałem powiedzieć ludziom lata temu, że Salah jest świetny, ale nikt nie chciał mnie słuchać – widziałem w nim potencjał – a teraz nie dziwię się, co robi”.