
Manchester City skromnie (1:0) pokonał Atletico Madryt we wtorkowym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów, ale znacznie więcej – niż o grze zespołu Pepa Guardioli – mówiło się o postawie zespołu gości.
– Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że drużyny grając przeciwko ustawiają się bardzo defensywnie, ale pierwszy raz w mojej karierze, zobaczyłem zespół, który zagrał w ustawieniu 5-5-0. Bez napastnika – nie krył zdziwienia po ostatnim gwizdku sędziego Kevin De Bruyne. To właśnie belgijski pomocnik był autorem zwycięskiej bramki Manchesteru.
– Było bardzo trudno znaleźć jakąkolwiek przestrzeń na ich połowie. W drugiej połowie stworzyliśmy jednak trochę więcej sytuacji. Jedną z nich udało się nam wykorzystać. Na szczęście nie straciliśmy przy tym żadnego gola, więc można powiedzieć, że w sumie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie – dodał De Bruyne.
„Atletico broniące jednobramkowej porażki… Rozumiem, że widzą szansę, by odrobić to w rewanżu i nie dostać się na Etihad więcej, ale życzyłbym sobie i kibicom, żeby jednak zakończyli już swój udział w LM. Antyfutbol totalny” – skomentował Maciej Ławrynowicz z TVP Sport.
Jak na to wszystko patrzy Argentyńczyk Simeone? „Oni są najlepsi na świecie, ale będziemy walczyć, dopóki będziemy mogli” – stwierdził Argentyńczyk.
„Można wierzyć. De Bruyne przebił mur Cholo, ale wszystko rozstrzygnie się na Metropolitano” – oceniła „Marca”.
Skromna zaliczka jednej bramki zapowiada duże emocje w meczu rewanżowym. Czy faworyzowany Manchester City sięgnie po swoje czy czeka nas niespodzianka i awans Atletico?
Czytaj: Ronald Araujo zadaje cios Manchesterowi United i Liverpoolowi
Manchester City – Atletico Madryt 1:0 (0:0)
Bramki: 70. De Bruyne (Foden)
Manchester City: Ederson – Stones, Laporte, N. Aké, Cancelo – De Bruyne, Rodri, Gündoğan (C) (69. Grealish) – Mahrez (69. Foden), Sterling (68. Jesus), B. Silva.
Atlético Madryt: Oblak – Vrsaljko, Felipe, Savić, Reinildo, Lodi – M. Llorente (60. Cunha), Kondogbia, Koke (C) (60. de Paul) – Félix (81. Lemar), Griezmann (60. Á. Correa).