Raphina i Kessié spektakularnie zadebiutowali w wygranym meczu z Inter Miami.
Pierwszy z czterech meczów tournee FC Barcelony po Stanach Zjednoczonych zakończył się upokorzeniem słabego Inter Miami 6:0 w MLS, ale kwestią, która najbardziej ekscytuje fanów zespołu „Culé”, był świetny poziom pokazany przez ich dodatki w pierwszej linii.
Przede wszystkim musimy wspomnieć o Raphinie, który strzelił gola i asystował przy kolejnej po przybyciu na ten letni rynek z Leeds United, oprócz natychmiastowej obecności na tablicy wyników, był częścią Xaviego, który nie mógł być w meczu z powodu problemów wizowych.
???????????? FULL TIME IN MIAMI! ???????????? pic.twitter.com/tZnROJ8FZP
— FC Barcelona (@FCBarcelona) July 20, 2022
Bramka Raphinha, świetna gra Kessié
Raphinha najpierw zaliczył asystę przy golu Pierre’a-Emericka Aubameyanga, potem strzelił gola lewą nogą, a następnie podał podanie do trzeciego gola, który został znakomicie skończony przez innego gwiezdnego członka ataku Blaugrany, Ansu Fati.
Raphinha playing volleyball ???? pic.twitter.com/0NbSW0ydbt
— FC Barcelona (@FCBarcelona) July 20, 2022
Ale Raphina nie był jedynym, który zabłysnął, jednocześnie musimy podkreślić występ Francka Kessié, którego talentu ofensywnego pomocnika nie można było zignorować, kolejną nową twarz z AC Milan, tak jak w jego najlepszych momentach w Serie A był głównym generatorem ofensywnej piłki nożnej.
Zarówno Raphiha, jak i Kessié grali pierwsze 45 minut, zostali zmienieni w przerwie, ale pozostawili przyjemny posmak w ustach tej drużynie, której główna nowa twarz obserwowała mecz z ławki z wielkim uśmiechem, oczywiście mówimy o Robercie Lewandowskim.
Robert Lewandowski przyglądał się z trybun
Polak, były gwiazdor Bayernu Monachium, został we wtorek przedstawiony jako nowy zawodnik Barcelony i choć nie zagrał w meczu z Inter Miami, to oczekuje się, że jego pierwsze minuty na boisku będą w sobotnim meczu z Realem Madryt.
Czytaj: Z tym numerem Robert Lewandowski zagra w Barcelonie
Lewandowski zasiadł na trybunach w towarzystwie Ferrana Torresa oraz Gerarda Pique i stamtąd obejrzał mecz, w którym Duma Katalonii urządziła sobie popis strzelecki.
Po roku wielu cierpień zespołu trenowanego przez Xaviego, wydaje się, że światło na końcu tunelu i teraźniejszość, a przede wszystkim przyszłość jest ekscytująca w Barcelonie.