Płomień Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie 2022 został zapalony w poniedziałek podczas ceremonii, gdy w pobliżu protestowali obrońcy praw człowieka.
Kilku demonstrantom z transparentami udało się dostać na imprezę odbywającą się w starożytnej Olimpii w Grecji, zanim zostali zatrzymani przez ochronę.
Wielu innych zostało zatrzymanych przez policję na zewnątrz.
Jest to najnowsza demonstracja wokół igrzysk, która była świadkiem wezwania do bojkotu przez niektóre grupy praw człowieka.
Niektórzy ustawodawcy amerykańscy wezwali również Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) do odroczenia i przeniesienia wydarzenia z Pekinu z powodu doniesień o łamaniu praw człowieka w Chinach.
W poniedziałkowej ceremonii, po rozpoczęciu igrzysk w lutym, wzięli udział wysocy rangą przedstawiciele MKOl, w tym prezes organu, Thomas Bach.
Bach wyraził przekonanie, że igrzyska pójdą zgodnie z planem. Przemawiając podczas ceremonii w poniedziałek, powiedział, że wydarzenie to może być „ważnym momentem, aby zjednoczyć świat w duchu pokoju, przyjaźni i solidarności”.
Protestujący, którzy uzyskali dostęp do starożytnego miejsca w poniedziałek, byli widziani wymachując tybetańską flagą i transparentem z napisem: „Żadnych igrzysk o ludobójstwo”.
Chiny od dawna są oskarżane o tłumienie wolności kulturowej i religijnej w Tybecie, odległym i głównie buddyjskim regionie. Rząd zaprzecza oskarżeniom i twierdzi, że pod jego rządami Tybet znacznie się rozwinął.
Agencja informacyjna Associated Press twierdzi, że protestujący wspięli się przez płot, aby wejść na teren imprezy, która odbywała się pod ścisłą ochroną.
Samej ceremonii nie przerwała demonstracja.
Wydarzenie odbyło się z ograniczoną publicznością z powodu pandemii koronawirusa.
Płomień zostanie przekazany delegacji z Pekinu 2022 we wtorek i ma przybyć do stolicy Chin w środę.
Czytaj: Pekin 2022: Amerykańscy sportowcy muszą być zaszczepieni przeciwko Covid-19