
Manchester City nadal ma problemy pod wodzą Pepa Guardioli. „Obywatele” ponieśli decydującą porażkę 0-2 z Liverpoolem na Anfield w 26. kolejce Premier League.
Po meczu, trener stwierdził, że jest zadowolony z gry swojej drużyny, pomimo porażki.
„Przegraliśmy, ale dzisiejszy mecz był naprawdę dobry. Naprawdę dobry. Poznaję swoją drużynę. Tempo, rytm, pressing, solidarność większości zawodników grających w trudnych pozycjach. Popieram to i było to naprawdę pozytywne” — powiedział Guardiola po meczu.
🔵📈 Pep Guardiola: “We lost but the performance was really good today. Really good. I recognize my team”.
“The pace, the rhythm, the pressing, the solidarity from most of them playing in difficult positions. I approve it, and it was really good…”. pic.twitter.com/EqqVQnQH06
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) February 23, 2025
Pomimo porażki, trener Pep Guardiola dostrzegł wiele pozytywów.
– Jeśli przeanalizować ten nasz mecz, byliśmy naprawdę dobrzy. Kiedy się jednak przegrywa, nie ma się za dużo do powiedzenia, ale sposób, w jaki graliśmy, był naprawdę dobry, i to nawet pomimo wielu absencji – ocenił powierzchownie Hiszpan dla Sky Sports.
– Na boisku widziałem wiele rzeczy wskazujących na to, że ten klub ma przed sobą jasną przyszłość z tymi piłkarzami w składzie. Oprócz Kevina De Bruyne i może Nathana Aké, wszyscy piłkarze są bardzo młodzi. Bez względu na to, co klub zadecyduje w przyszłości, nastaną tu wspaniałe czasy – przewiduje trener.
– Musimy budować, żeby wykonać następny krok. To kwestia czasu. To, czego dokonywaliśmy w poprzednich sezonach, jest wspaniałe, ale teraz jesteśmy daleko od tego – przyznał Guardiola.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Man City planuje latem przebudowę składu – ośmiu graczy ma odejść
Po wczorajszym meczu, Manchester City nadal zajmuje czwarte miejsce w tabeli, a Liverpool jeszcze bardziej umocnił swoją przewagę w Premier League, wyprzedzając Arsenal o 11 punktów.
W następnej kolejce już w środę, „Obywatele” zmierzą się na wyjeździe z Tottenhamem.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mohamed Salah ustanowił klubowy rekord Liverpoolu w Premier League