Piotr Żyła podarował butelkę wódki Thomasowi Morgensternowi.
Zakończył się sezon skoków narciarskich. Piotr Żyła postanowił uregulować rachunki z przeszłości i podarował obiecany prezent Thomasowi Morgensternowi.
Polski skoczek był dłużny butelkę wódki, którą obiecał Austriakowi w 2013 roku, po tym jak Morgenstern zwrócił uwagę sędziom na błąd w przeliczeniu punktów za noty podczas konkursu mistrzostw świata.
– Mam butelkę, więc wszystko jest w porządku – żartował 34-latek.
Austriak długo czekał na trunek, ale w końcu się doczekał. Żyła obiecał butelkę wódki za sytuację podczas mistrzostw świata w Predazzo w 2013 roku.
– Pamiętam, że miałem przygotowaną dla Thomasa, ale później, skoro twierdzi, że nie dostał… to mogło tak być. Nie do końca pamiętam. Zazwyczaj po skokach jest Team Area Party. Można stracić trochę orientację. Teraz już jest rozliczone. Też dostałem fajny gift (lot helikopterem dla dwóch osób – przyp. red.), myślę, że z niego skorzystam, kiedy będziemy na zgrupowaniu w pobliżu. Z przyjemnością polatam w inny sposób. Fajnie – stwierdził Żyła w rozmowie z Mateuszem Leleniem, dziennikarzem TVP Sport.
Czekał, czekał i się w doczekał❗ Piotr Żyła obiecał w 2013 roku flaszkę Thomasowi Morgensternowi… no i w końcu dotrzymał słowa ???? Chociaż za medal mistrzostw świata w drużynówce powinna być cała skrzynka ???? #tvpsport #skijumpingfamily #skokoholicy pic.twitter.com/tUt2CnT6Gh
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 29, 2021
Czytaj: Apoloniusz Tajner: trener Michal Doležal zostaje w kadrze na kolejny sezon