Od lat Polski Związek Piłki Nożnej stara się o rozwój rodzimych piłkarzy, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile reprezentacji, jednak część swojej uwagi przeznacza również na talenty o polskich korzeniach. Skauci wędrują po Europie i obserwują zawodników, o których dowiedziano się, że pochodzą z kraju nad Wisłą.
W przypadku Tomasa Podstawskiego sprawa jest dużo prostsza. Pomocnik w pewnym sensie ułatwił pracę związkowi i zdecydował się na kontynuowanie kariery w Polsce, w Pogoni Szczecin. Piłkarz jest synem Portugalki i Polaka, urodził się w Porto i występował na wszystkich szczeblach juniorskich reprezentacji Portugalii.
Karierę rozpoczął w Boaviście, a po czterech latach trafił do młodzieżówki FC Porto, jednak nigdy nie trafił do pierwszego zespołu. Po pięciu latach występów w rezerwach, w 2017 roku przeniósł się do Vittorii Setubal.
Rok później po Tomasa zgłosiła się Pogoń. Pomocnik bardzo dobrze prezentuje się na polskich boiskach i pod uwagę zaczęto brać jego powołanie do reprezentacji Polski, szczególnie, że nie wystąpił ani razu w seniorach Portugalii.
W programie Liga+Ekstra w Canal+Sport zaproszony Podstawski wypowiedział się o swoim podejściu do ewentualnego reprezentowania Biało-Czerwonych. Pomocnik mieszkając obecnie w Polsce bierze pod uwagę również tę opcję, szczególnie że jak każdy zawodnik marzy o grze na wielkich turniejach. Grając na Półwyspie Iberyjskim wybór był oczywisty, jednak teraz pojawiła się kolejna możliwość, co daje zawodnikowi ciężki orzech do zgryzienia.
O ostatecznym wyborze Tomasa dowiemy się jednak prawdopodobnie dopiero w przypadku oficjalnej propozycji powołania do reprezentacji Polski. Pozostaje trzymać kciuki za dalsze dobre występy zawodnika i wyczekiwać wieści z obu zainteresowanych sprawą stron.
