Za nami pierwsza część testów w Barcelonie do zbliżającego się sezonu Formuły 1. Choć trudno wziąć te rezultaty za odzwierciedlenie przyszłych wyników, to jednak przedstawiają nam pewne wnioski.
Z najlepszym czasem 1:17,393 testy zakończył Nico Hulkenberg z Renault, jednak pierwsza szóstka uzyskała swoje pomiary na najbardziej miękkiej mieszance, C5.
Według Pirelli, kolejne pod względem grubości opony powinny dać czas wolniejszy o 0.6 sekundy na okrążenie, z kolei jeszcze grubsze, C3, o kolejne 0.6 sekundy. Mimo to Ferrari uzyskało swoje najlepsze czasy na oponach C3, Leclerc był wolniejszy o 0.653 sekundy od Hulkenberga, z kolei Vettel uzyskał czas różniący się o 0.768 sek. Mówi się, że to właśnie Ferrari dysponuje najlepszym autem na chwilę obecną.
Na przeciwnym biegunie znajduje się Williams, który nie ukończył budowy bolidu na czas rozpoczęcia testów, przez co obaj kierowcy teamu przejechali zdecydowanie najmniej kilometrów i znaleźli się na dole stawki. Russell uzyskał czas 1:20,997 na oponach C3, z kolei Kubica 1:21,542 na C2.
Najwięcej kilometrów, bo 610, przejechał Mercedes, tuż za nim uplasował się zespół z Maranello z wynikiem 598. Podium w tej kategorii zamknęła Alfa Romeo z 507 kilometrami. Dla porównania, team Polaka przejechał zaledwie 88 kilometrów.
Kolejne testy będą trwać od 26 lutego do 1 marca.