Polak zachwycił Italię! „Co za debiut”, „o nim będzie głośno”

0
346
Co za debiut! Nicola Zalewski kilka minut po pojawieniu się na boisku zachwycił swoją grą. Zdjęcie: Twitter

W czwartek AS Roma pokonała Manchester United 3:2 w rewanżowym meczu półfinału Ligi Europy. W seniorskiej drużynie rzymian zadebiutował Nicola Zalewski. Zobacz, co o nim piszą włoskie media.

Zalewski wszedł na boisko pod koniec meczu, dokładnie na kwadrans przed końcem, zmieniając Pedro.

W 83. minucie po wrzutce Davide Santona Zalewski został zauważony dzięki ładnemu uderzeniu z woleja. Piłka trafiła po drodze do Alexa Tellesa i finalnie wpadła do bramki Manchesteru United. To brazylijskiemu obrońcy Manchester United zaliczono trafienie samobójcze.

Zalewski najlepiej jak potrafił wykorzystał 15 minut, jakie dał mu trener Paulo Fonseca.

– Gdy wszedłem na boisko, byłem bardzo szczęśliwy. Wiedziałem, że muszę dać coś od siebie, co najmniej tyle ile dał wcześniej Pedro. Trener prosił mnie o ciężką pracę. Myślę, że dałem z siebie wszystko – powiedział w pomeczowym wywiadzie 19-latek.

Czytaj: Real Madryt: Czy Zinedine Zidane zyskuje uznanie, na jakie zasługują jego zwycięstwa w Lidze Mistrzów?

Włoskie media po meczu zachwycały się nad młodziutkim Polakiem.

„O nim będzie głośno” – pisze forzaroma.info. Serwis ten dał Zalewskiemu notę „7” za występ. W ekipie z Rzymu tak wysoko oceniono jedynie Edina Dzeko.

„Trudno było zrobić coś lepszego” – czytamy na stronie giallorossi.net. Nie tylko klubowe media chwalą młodego piłkarza.

„Zalewski, co za debiut” – to z kolei tytuł głównego artykułu na włoskiej stronie Eurosportu.

Zalewski urodził się we Włoszech, ale od paru lat reprezentuje barwy juniorskich reprezentacji Polski. Piłkarz zagrał na mistrzostwach świata U-20 w 2019 roku i strzelił gola w starciu z Tahiti. W czwartek zadebiutował w pierwszej drużynie Romy. Mimo wygranej 3:2 zespół z Rzymu odpadł, gdyż w pierwszym spotkaniu uległ Manchesterowi United 2:6.

– Jesteśmy dumni. Niestety wynik pierwszego meczu miał kluczowe znaczenie w kwestii awansu. Nam przytrafiło się też dużo kontuzji. Mimo to zabieramy ze sobą poczucie dumy ze zwycięstwa – dodał młody Zalewski.