Po kilkuletniej przerwie skoki narciarskie wróciły do Włoch. Weekend skoczków w Predazzo okazał się nowym rozdaniem w sezonie. Nie dość, że Kamil Stoch świętował swój jubileusz na podium, to Kobayashi okazał się nie być nietykalny, a Kubacki okazał się być prawdziwym mistrzem.
Najważniejszym z zadawanych pytań po zakończonym tydzień temu Turnieju Czterech Skoczni było to, w jakiej formie będzie Kobayashi. Szybko się okazało, że Japończyk jest dalej skoczkiem z innej ligi. W sobotnim konkursie dosłownie zmiażdżył konkurencję. Nieco inaczej było w niedzielę, która przyniosła skokom duże zaskoczenie.
Predazzo vol.1
Kobayashi skakał w sobotnim konkursie, jakby był z innej planety. W pierwszej serii Japończyk zajął pierwsze miejsce, skacząc aż 13,5 metra dalej od zajmującego drugie miejsce Dawida Kubackiego. W drugiej serii nikomu nie udało zbliżyć się do Japończyka. Jedynie Kamil Stoch lekko pogroził Japończykowi palcem, skacząc w drugiej serii 133 metry. Niestety Kobayashi skoczył w finałowym skoku 3 metry dalej od Stocha. Nikogo więc nie zdziwi jego ostateczna wygrana. Na drugim i trzecim miejscu podium znaleźli się Polacy, Dawid Kubacki i wspomniany Kamil Stoch, którzy jako jedyni byli w stanie w jakikolwiek sposób zbliżyć się do Japończyka i skakać lepiej niż reszta skoczków.
Poniżej prezentujemy listę wyników sobotniego konkursu:
Predazzo vol.2
Sobotni konkurs udowodnił, że nie ma mocny na Kobayashiego. To nie powstrzymało jednak Polaków od walki i dobrze, ponieważ tę walkę wygrali. Kobayashi już w pierwszej odsłonie niedzielnego konkursu nie dał rady pokonać Kubackiego. To już był dobry znak i cicha szansa na pierwsze zwycięstwo Kubackiego w karierze. W drugiej serii sytuacja polskich skoczków się jeszcze polepszyła, ponieważ nie dość, że awansowali do niej wszyscy wystawieni w pierwszej rundzie Polacy, to jeszcze Kamil Stoch bardzo poprawił swój skok. Pogorszyła się jednak sytuacja Kobayashiego, który nie dość, że nie zdołał skoczyć wymaganej odległości do objęcia pierwszego miejsca, to jeszcze zepsuł wyraźnie swój skok i nie zdołał utrzymać miejsca na podium.
Niedzielny konkurs rozdał tym samym na nowo karty. Kobayashi okazał się nie być maszyną, a człowiekiem, którego w końcu złapało zmęczenie. Jeśli natomiast chodzi o Polaków, to udowodnili oni, że w dalszym ciągu są królami skoków i będą się liczyć w tym sezonie.
Poniżej przedstawiamy wyniki niedzielnego konkursu:
Konkurs w Predazzo z pewnością na długo zapadnie w pamięć Kubackiemu i Stochowi. Zwycięstwo Kubackiego w Predazzo jest jego pierwszym w karierze. Natomiast dla Stocha niedzielny konkurs był 300. występem w Pucharze Świata i jego obecność na podium z pewnością umiliło mu ten niezwykły jubileusz.
Nie wiesz jak ruszyć z biznesem? Dowiedź się tutaj!
Jesteś z Katowic? Koniecznie odwiedź f7katowice.pl
Jesteś z Krakowa? Koniecznie odwiedź f7krakow
Jesteś z Gdańska? Koniecznie odwiedź f7gdansk.pl
Jesteś z Poznania? Koniecznie odwiedź f7poznan.pl
Jesteś z Łodzi? Koniecznie odwiedź f7lodz.pl
Jesteś z Wrocławia? Koniecznie odwiedź f7wroclaw.pl
Jesteś z Warszawy? Koniecznie odwiedź f7warszawa.pl
Interesuje Cię sport? Koniecznie odwiedź f7sport.pl
Interesują Cię wszystkie miasta? Koniecznie odwiedź f7city.pl.