Pod koniec tournée po USA klub Bundesligi Borussia Dortmund musiał zadowolić się remisem w towarzyskim meczu z Chelsea. Ostatecznie na tablicy wyników widniał wynik 1:1 (0:0).
W obecności około 48 000 widzów na Soldier Field w Chicago Marius Wolf dał BVB prowadzenie w 80 minucie. Dziewięć minut później wyrównał jednak Mason Burstow dla Anglików, którzy byli lepsi od dłuższego czasu.
Trzy dni po zwycięstwie 3:2 nad Manchesterem United, trener Edin Terzic dokonał pięciu zmian w wyjściowej jedenastce.
Przeczytaj: Atletico Madryt blisko porozumienia z saudyjskimi liniami lotniczymi
Alexander Meyer, Ramy Bensebaini, Salih Özcan, Marco Reus i Youssoufa Moukoko rozpoczęli w miejsce Gregora Kobela (naderwany mięsień), Mariusa Wolfa, Emre Cana, Juliana Brandta i Sébastiena Hallera.
W drugiej połowie do Bensebainiego dołączyli inni nowi zawodnicy Marcel Sabitzer i Felix Nmecha. Sabitzer i Bensebaini w szczególności wiedzieli, jak przekonywać.
„Marcel spisał się naprawdę dobrze. Dobrze się poruszał, dobrze poruszał bokami, był przyczepny w atakach – powiedział po meczu trener Edin Terzic: „Jest naprawdę dobry dla naszej gry”.
Nmecha, z drugiej strony, nie był w stanie zwrócić na siebie uwagi w swoim 20-minutowym występie.
Jesteśmy w trasie od dziesięciu dni i poprawialiśmy się z meczu na mecz. Cieszę się widząc, co chłopcy zainwestowali w dni treningowe i mecze. To pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze” – podsumował Terzic pod koniec pobytu w USA.
Przeczytaj: Ciężka strata Arsenalu przed zbliżającym się sezonem
Zaraz po teście z Chelsea, Borussia Dortmund wróciła do domu po jedenastu dniach pobytu na amerykańskiej ziemi.
Już w niedzielę zaplanowano próbę generalną przed nowym sezonem na własnym stadionie przeciwko Ajaxowi Amsterdam.
BVB rozegra swój pierwszy mecz w pucharze w TSV Schott Mainz 12 sierpnia.