Surowe kary dla tenisistów za naruszenie zasad protokołu Australian Open

0
421
Zdjęcie: twitter.com/Tenisiteinfo

Uczestnicy turniejów w Australii, w tym wielkoszlemowego Australian Open, będą musieli przestrzegać zasad protokołu sanitarnego. Za ich złamanie grożą surowe kary – grzywna, a nawet areszt i deportacja.

Pandemia koronawirusa ani na chwilę nie odpuszcza, Australian Open zostało przełożone ze stycznia na luty 2021 roku. Wszystkie turnieje będą się rozgrywać w Melbourne. Aby wszyscy tenisiści mieli możliwość wystąpienia na Antypodach, władze Tennis Australia stworzyły bardzo rygorystyczne przepisy, które zostały zatwierdzone przez rząd stanu Wiktoria.

Tenisiści australijskich turniejów będą musieli bardzo poważnie przestrzegać reguł protokołu. Należy do nich m.in. 14-dniowa kwarantanna po przylocie, poddawanie się testom na obecność koronawirusa i ograniczenie liczny członków sztabów szkoleniowych do 2 osób.

Organizatorzy gwarantują, że będą mocno pilnować, czy protokół jest przez wszystkich przestrzegany. Jeśli tenisistka naruszy zasady, bardzo mocno odczuje tego skutki.

Władze Tennis Australia poinformowały, że jeśli tenisista naruszy reguły reżimu sanitarnego bez zgody rządu stanu Wiktoria, dostanie grzywnę w wysokości do 20 tys. dolarów australijskich. Dodatkowo, gracz może jeszcze zostać ukarany utratą pieniędzy za występy w turniejach, przedłużeniem obowiązku kwarantanny, izolacją w hotelu z nakazu władz, aresztem i deportacją.

Tenisiści będą odpowiedzialni także za zachowanie członków swoich sztabów szkoleniowych. „Każde naruszenie przez osobę z Twojego sztabu będzie traktowane jako naruszenie przez Ciebie” – informują organizatorzy.

Głównym punktem „australijskiej” części sezonu będzie wielkoszlemowy Australian Open (8-21 lutego). Poza tym odbędą się dwa turnieje rangi ATP 500, trzy WTA 500, jeden WTA 250 oraz reprezentacyjny ATP Cup.

Nie wygląda to ciekawie, ale wszystko to w ramach bezpieczeństwa każdego z uczestników.

Czytaj: Zbigniew Boniek: Zieliński pasowałby do Messiego