Szczęsny znowu nie obronił bramki. Miarka się przelała, Włosi są wściekli!

0
270
Wojciech Szczęsny. Źródło: Twitter

Wojciech Szczęsny kolejny raz nie obronił bramki i znów się pomylił. Włosi mają tego dość

Juventus przegrał 1:2 z Napoli w meczu trzeciej kolejki Serie A. Szczęsny popełnił kosztowny błąd, po którym piłkę do siatki skierował Matteo Politano.

Reprezentant Polski źle interweniował po strzale Lorenzo Insigne, dzięki czemu Matteo Politano bez problemu wykorzystał dobitkę.

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1436742895235735556?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1436742895235735556%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Fpilka%2F76508327560521koszmarny-blad-szczesnego-wlosi-maja-dosc-mentalnie-nie-istnieje.html

Nad polskim bramkarzem zawisły czarne chmury. Wielu kibiców obwinia go za niefortunną interwencję przy golu Harry’ego Kane’a w meczu z Anglią. Wcześniej Polak mylił się również w ligowym meczu z Udinese.

Gol dla Napoli po błędzie Polaka sprawił, że niektórzy zaczęli kwestionować miejsce 31-latka w bramce włoskiego potentata. Pojawiają się nazwiska piłkarzy, którzy mogliby ewentualnie zastąpić reprezentanta Polski.

Media we Włoszech równają go z ziemią. „Szczęsny w pojedynkę zmiażdżył początek sezonu Juve” – grzmi dyrektor Tele Lombardia Fabio Ravezzani.

„Szczęsny nie jest bramkarzem na poziomie takiego klubu, jak Juventus” – napisał użytkownik na Twitterze.

„Na litość Boską, niech ktoś odeśle tego Szczęsnego” – napisał kibic Juventusu.

Portal todofichajes.com poinformował, że Juventus rozpoczął poszukiwania nowego bramkarza.

„Wojciech Szczęsny jest obecnie bramkarzem Juventusu, ale w rzeczywistości jego występy są kwestionowane w każdym meczu. Po tym, jak latem nie udało się podpisać kontraktu z Gigio Donnarumma, włoska drużyna rozpoczęła poszukiwania nowego bramkarza, który zastąpiłby reprezentanta Polski i chociaż opcja pozyskania Keylora Navasa jest nadal aktualna, to innym kandydatem jest Davida de Gea” – przekazali dziennikarze portalu.

David de Gea ma obecnie ważny kontrakt z Manchesterem United do końca czerwca 2023 roku. Hiszpan otrzymuje w ekipie z Old Trafford jedną z najwyższych pensji, więc według doniesień portalu, w lecie przyszłego roku Manchester United będzie miał jedną z ostatnich szans, aby coś na nim zarobić. Zatrudnienie Hiszpana mogłoby kosztować Juventus nawet mniej niż 15 mln euro.

„Juventus potrzebuje nowego bramkarza, który wniesie coś innego i jest bardziej pewny siebie niż Polak, więc podpisanie kontraktu z byłym golkiperem Atletico Madryt byłoby częścią planów transferowych United” – dodali dziennikarze.

Według „Todofichajes.com” Juventus ma też spoglądać w kierunku Keylora Navasa z PSG czy Kepy Arrizabalagi z Chelsea FC.

Czytaj: Messi wyprzedza Pelego i jest liderem wśród strzelców!

– To, co dzieje się ze Szczęsnym, nie jest normalne i trudno to zrozumieć. Myślę, że fani w Turynie i w Polsce nie przepadają za nim i on to czuje, wywierając na siebie dużą presję. Nigdy nie jest dobrze, jeśli bramkarz z dużo myśli, ponieważ traci wtedy błyskotliwość i gorzej reaguje. Wierzę, że przerwa może mu teraz dobrze zrobić, zarówno w Juve, jak i w reprezentacji. A w przyszłości musi pomyśleć o opuszczeniu Turynu – powiedział Jan Tomaszewski na łamach „Corriere della Sera”.

Kolejne spotkanie Juventus zagra już w środę. Drużyna z Turynu zmierzy się na wyjeździe z Malmoe w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Trener Massimiliano Allegri już zapowiedział, że nie ma zamiaru zmieniać bramkarza.

– Szczęsny to świetny bramkarz, nadal będzie numerem jeden. Miał dobre mecze, ale dziś nie złapał piłki. We wtorkowym starciu Ligi Mistrzów z Malmo Wojtek znowu stanie między słupkami i musi dobrze zagrać – powiedział Allegri. – Na Szczęsnym można polegać, ma długi kontrakt i wierzymy w niego – dodał w rozmowie z „Tuttosport” dyrektor sportowy klubu, Federico Cherubini.