Tak Michniewicz ocenił grę polskiej drużyny

0
114
W Cardiff Polacy mieli świetną okazję, aby zetrzeć złe wrażenie po przegranym 0:2 meczu z Holandią. I dzięki bramce Karola Świderskiego udało się im wygrać z Walią 1:0, a także utrzymać w Dywizji A Ligi Narodów. Źródło: Twitter

Czesław Michniewicz z zadowoleniem rozmawiał z dziennikarzami po wygranym meczu Polaków z Walią. Polski selekcjoner powiedział, co myśli o grze polskiej drużyny i zdradził, jak chce grać podczas mundialu.

Po fatalnym meczy Polaków z Holandią, w którym przegraliśmy 0:2, wczoraj polska drużyna zwyciężyła z Walią 1:0. To dało Michniewiczowi trochę wiatru w żagle. Po porażce z Holandią polski selekcjoner był mocno krytykowany, ale w Cardiff widać było, że miewa się trochę lepiej. Kamery pokazywały uśmiechniętego trenera, który jest dumny ze swoich piłkarzy.

Wygrany mecz z Walią dał nam nie tylko utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA, ale również miejsce w pierwszym koszyku podczas losowania eliminacji mistrzostw Europy, które odbędą się w 2024 w Niemczech. Obok Polaków, w w tym gronie znaleźli się piłkarze z: Holandii, Węgier, Chorwacji, Portugalii, Włoch, Belgii, Danii, Hiszpanii oraz Szwajcarii lub Czech.

Czytaj: Sarina Wiegman została Trenerką Roku UEFA Kobiet 2021/22

Michniewicz po wygranym meczu powiedział, że nie potrafi wybrać jednego bohatera.

Cała drużyna dała z siebie wszystko. Oczywiście Wojtek Szczęsny zaprezentował się fantastycznie, ale i Nicola Zalewski zagrał bardzo dobrze. Bartosz Bereszyński w pewnym momencie nawet utykał, ale nie chciał słyszeć o zmianie. Mam w ekipie takich ludzi, którzy oddadzą zawsze w kadrze wszystko, co mają – powiedział zadowolony.

Podczas meczu z Walią, zagraliśmy z dwójką napastników: Robertem Lewandowskim i Karolem Świderskim. Czy taki plan gry też wypali w Katarze?

Chcemy grać dwójką napastników – zdradził Michniewicz. – Oczywiście każdy mecz to inna historia i nie mogę powiedzieć, że zawsze tak będzie. Ale mamy Roberta, Karola, ale są też przecież jeszcze Arkadiusz Milik czy Krzysztof Piątek. Mam na tej pozycji kłopot bogactwa.

Zapytano także o grę obronną.

Będziemy grać trójką obrońców – powiedział Michniewicz.Nie urodzi nam się nagle obrońca z lewą nogą, który mógłby zagrać w Katarze. Przecież zostało nam tylko kilka tygodni. Dlatego trójka obrońców i dwa „wahadła”, czyli Matty Cash i Nicola Zalewski to chyba w chwili obecnej najbardziej optymalny wybór. Idziemy więc w tym kierunku – dodał.