To super trio to już historia

0
62
Leo Messi w Interze Miami. O transferze Argentyńczyka wiedział wcześniej... Neymar. (zdjęcie: psg, twitter)

PSG wie, jak wykorzystać swoje największe atuty w składzie. Zdjęcia trio Neymara, Mbappé i Messiego są używane przy większości okazji, gdy świat ma przypomnieć, który klub ma najwspanialszych piłkarzy. Teraz gigant Ligue 1 wycofał jedno chwalące się wideo po wybuchu Mbappé na Instagramie.

W tym tygodniu klub opublikował wideo, w którym zachęca kibiców do przedłużania karnetów na sezon 2023/24. Najwyraźniej w klubie uznali, że na sympatyków zadziała magia ikony PSG. Postanowiono więc w materiale wykorzystać wizerunek Mbappé. Francuz w materiale filmowym opowiada o klubie i jego kibicach.

„Parc des Princes daje wiele rzeczy. Być paryżaninem to być dumnym z tego, co reprezentujemy, dumnym z tego, że jesteśmy ambitni. Nigdy nie zapominaj, skąd pochodzisz” – mówi Mbappé.

Pomyślelibyśmy, że całkiem nieźle jak na „dyrektora sportowego” Mbappé, ale nie tym razem.

CZYTAJ: The Independent: David Beckham wypracował fantastyczne rozwiązanie z Lionelem Messim

24-latek na Instagramie skrytykował PSG, gdzie podkreślił, że to nie Kyllian Saint-Germain, a PSG to wielki klub i rodzina.

Ani Messi, ani Neymar nie byli na filmie, według RMC Sport pojawił się tylko Mbappé, a to dlatego, że obaj pozostali piłkarze nie mają co wiązać swojej przyszłości w klubie.

Kapitanowi reprezentacji Francji nie spodobało się to wideo. Piłkarz przyznał, że nie był świadomy, iż nagrywany przez niego wywiad będzie częścią zaplanowanej akcji.

„Właśnie obejrzałem kampanię klubu dotyczącą sprzedaży biletów sezonowych klubu na sezon 2023/24. W żadnym momencie nie zostałem o tym poinformowany… Wyglądało to na zwykły wywiad podczas klubowego dnia marketingowego” – napisał w czwartek na swoim Instagramie Mbappe.

„Nie zgadzam się na publikację tego filmu. Właśnie dlatego walczę o indywidualne prawa do wizerunku. PSG to wspaniały klub i wspaniała rodzina, ale na pewno nie jest to Kylian Saint-Germain”.

Zarząd klubu wziął pod uwagę wpis 24-latka i usunął wideo.

CZYTAJ: Zabezpiecza podpis Rafaela Leão, spłacając dług Sportingu Lizbona