„Dałbym im rolę faworytów” – powiedział w sobotę 44-latek o najbliższych przeciwnikach Paris Saint-Germain. Pierwszy mecz z mistrzami Francji odbędzie się 10 kwietnia, a rewanż sześć dni później na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie.
„Wygraliśmy więcej meczów w Lidze Mistrzów, ale sytuacja ekonomiczna nie jest taka sama” – kontynuował Xavi. Poza boiskiem sprawy nie układają się obecnie dobrze dla obu drużyn.
Hiszpański klub od lat boryka się z problemami finansowymi, a Paryż stoi w obliczu wolnego odejścia supergwiazdy Kyliana Mbappe.
CZYTAJ: Iga Świątek zapewniła sobie dominujące zwycięstwo w Indian Wells
„Musimy pokazać to na boisku i pokazać nasz talent i naszą wartość” – powiedział Xavi. Paris jest obecnie trenowany przez byłego trenera Barcy Luisa Enrique, który poprowadził Katalończyków do ostatniego triumfu w Lidze Mistrzów w 2015 roku.
W PSG, po Thomasie Tuchelu, Carlo Ancelottim i spółce, jest kolejnym znanym trenerem, który ma za zadanie przywieźć trofeum do metropolii mody.
The last two times PSG and Barcelona met in the 𝗖𝗵𝗮𝗺𝗽𝗶𝗼𝗻𝘀 𝗟𝗲𝗮𝗴𝘂𝗲 𝗸𝗻𝗼𝗰𝗸𝗼𝘂𝘁 𝘀𝘁𝗮𝗴𝗲 🔙 pic.twitter.com/Lu2u2oimvK
— 433 (@433) March 15, 2024
Ostatnie spotkanie odbyło się w 2021 roku, a w rundzie 16 zwyciężył Paryż. Tymczasem Barcelona woli pamiętać rundę 16 spotkań z 2017 roku. Pod wodzą Enrique Katalończycy awansowali do ćwierćfinału po porażce 4-0 w pierwszym meczu i zwycięstwie 6-1 na Camp Nou.
CZYTAJ: Robert Lewandowski zachwyca, gdy Barcelona triumfuje nad Atletico Madryt