UEFA podjęła decyzję w sprawie Szymona Marciniaka

0
16
Szymon Marciniak, prowadząc w nieco ponad pół roku finał mistrzostw świata i finał Ligi Mistrzów, wdrapał się na szczyt sędziowskiego świata. (zdjęcie: BeFootball, Twitter)

Szymon Marciniak pozostanie sędzią finałowym Ligi Mistrzów po tym, jak przeprosił za przemawianie na imprezie zorganizowanej przez lidera polskiej skrajnej prawicy, Sławomira Mentzena.

42-letni Marciniak poprowadzi mecz Manchesteru City z Interem Mediolan 10 czerwca w Stambule.

Pojawiły się wezwania do jego zastąpienia po tym, jak wziął udział w konferencji biznesowej Everest organizowanej przez jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena w Katowicach 29 maja.

CZYTAJ: Wielkie wyróżnienie dla Polaka. Szymon Marciniak poprowadzi finał Ligi Mistrzów!

UEFA powiedziała po dochodzeniu, że „jednoznacznie odrzucamy wartości promowane przez grupę powiązaną z tą konferencją”.

Marciniak, który sędziował grudniowy finał mistrzostw świata między Argentyną a Francją, powiedział, że został „poważnie wprowadzony w błąd” i „całkowicie nieświadomy” powiązań Konferencji.

„Chcę wyrazić najgłębsze przeprosiny za moje zaangażowanie i wszelkie cierpienie lub krzywdę, jaką mogło to spowodować” – powiedział w oświadczeniu.

Mentzen, współprzewodniczący skrajnie prawicowej i libertariańskiej Konfederacji, w ostatnim czasie skupiał się na swoich libertariańskich poglądach ekonomicznych, ale kontrowersje wywołał w 2019 roku, kiedy ogłosił swoje pięciopunktowe hasło, które było antysemickie i homofobiczne.

Powiedział, że konferencja biznesowa „nie ma nic wspólnego z polityką”.

W obronie sędziego stanął także polski minister sportu Kamil Bortniczuk oraz wiceminister spraw zagranicznych.

Marciniak powiedział: „Po namyśle i dalszym badaniu stało się jasne, że zostałem wprowadzony w błąd i byłem zupełnie nieświadomy prawdziwej natury i powiązań tego wydarzenia. Nie miałem wiedzy, że był on powiązany z polskim ruchem skrajnie prawicowym.”

„Gdybym był tego świadomy, kategorycznie odrzuciłbym zaproszenie. Ważne jest, aby zrozumieć, że wartości promowane przez ten ruch są całkowicie sprzeczne z moimi osobistymi przekonaniami i zasadami, których staram się przestrzegać w życiu. Mam głębokie wyrzuty sumienia za jakiekolwiek wrażenie, że mój udział mógł temu zaprzeczyć.”

„Z całego serca potępiam wszelkie formy nienawiści, dyskryminacji lub nietolerancji, ponieważ nie ma na nie miejsca w sporcie ani w społeczeństwie jako całości.”

„Idąc dalej, zobowiązuję się do większej czujności w analizowaniu wydarzeń i organizacji, z którymi się związuję. Zobowiązuję się wyciągać wnioski z tego doświadczenia i zapewniać, że takie błędy w ocenie sytuacji nie będą miały miejsca w przyszłości.”

„Na koniec szczerze przepraszam kluby, zawodników, fanów, kolegów, urzędników i organizacje, które mi zaufały. W pełni rozumiem, że moje działania miały reperkusje wykraczające poza osobiste rozczarowanie i jestem w pełni gotów zaakceptować wszelkie konsekwencje wynikające z mojego nierozważnego udziału”.

CZYTAJ: Polska triumfuje, pokonując Japonię 3:1 w rewanżu siatkówki

UEFA zbadała incydent i powiedziała, że przyjęła przeprosiny Marciniaka i powiedziała, że ​​grupa Nigdy więcej „zażądała, aby Marciniak pozostał w swojej roli… stanowczo twierdząc, że usunięcie go podważyłoby promocję antydyskryminacji”.

„Na podstawie dostarczonych informacji UEFA potwierdza, że Marciniak spełni swoją rolę jako sędzia w finale Ligi Mistrzów” – poinformował organ zarządzający europejską piłką nożną.

W liście do prezesa UEFA Aleksandra Ceferina, Bortniczuk powiedział, że konferencja biznesowa nie miała nic wspólnego z polityką i że sędzia wygłosił 45-minutową inspirującą przemowę na konferencji. Bortniczuk powiedział, że arbiter nie miał kontaktu z liderem skrajnej prawicy na konferencji.

Polski wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział, że nieprawdziwe oskarżenia pod adresem Marciniaka to „ogromny skandal”.

Partia Konfederacji ma w polskim parlamencie dziewięciu posłów – Mentzen do nich nie należy. W ostatnich sondażach przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi plasowała się aż na trzecim miejscu. Partia cieszy się dużym poparciem wśród młodych mężczyzn.

Walczące z dyskryminacją i rasizmem stowarzyszenie „NIGDY WIĘCEJ” poinformowało w czwartek UEFA, że Szymon Marciniak brał udział w konferencji Everest organizowanej przez jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena. 

1 czerwca 2023 roku, stowarzyszenie „NIGDY WIĘCEJ” wyraziło publiczną krytykę wydarzenia „Everest” zorganizowanego przez Sławomira Mentzena i wezwało Szymona Marciniaka do zdystansowania się od poglądów skrajnie prawicowych i ksenofobicznych.

„Jesteśmy zszokowani i zbulwersowani publicznym skojarzeniem Marciniaka z Mentzenem i jego odmianą toksycznej skrajnie prawicowej polityki. Jest to niezgodne z podstawowymi wartościami fair play, takimi jak równość i szacunek. Wzywamy sędziego do przyznania się do błędu. Jeśli tego nie zrobi, uważamy, że UEFA i FIFA powinny wyciągnąć konsekwencje” – stwierdził jeden z współtwórców stowarzyszenia Rafał Pankowski.

Głos ws. oskarżeń zabrał też w czwartek sam sędzia Marciniak. „Będąc od wielu lat międzynarodowym sędzią piłkarskim, zawsze na pierwszym miejscu stawiam fair play oraz szacunek do drugiego człowieka i pragnę przekazywać te najwyższe wartości innym” – napisał arbiter. „Zawsze odcinam się od przejawów rasizmu i antysemityzmu i braku tolerancji, co pokazuję na meczach, na których sędziuję. Zawsze mówię stop nienawiści i będę propagować, że najważniejsze jest bycie dobrym człowiekiem” – dodał.

Swoje stanowisko opublikował na Twitterze również Sławomir Mentzen. „Nie wiem, jak ktoś mógłby pomylić dwie organizowane przeze mnie imprezy – biznesową konferencję Everest oraz coroczną trasę Piwa z Mentzenem, podczas której rozmawiamy o ekonomii, podatkach i polityce” – napisał. 

„Od samego początku jasne było dla mnie i pozostałej części zespołu, że Everest nie będzie miał nic wspólnego z polityką i tego się trzymaliśmy. Podczas konferencji nie pojawiały się żadne deklaracje czy agitacje polityczne. Było za to wiele wystąpień ludzi ze świata biznesu, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami i umiejętnościami” – tłumaczył polityk.

W piątek nowe oświadczenie ws. zamieszania wokół sędziego Marciniaka opublikowało stowarzyszenie „NIGDY WIĘCEJ”. Jego współzałożyciel Rafał Pankowski stwierdził, że organizacja nie chciała, by Marciniakowi odebrano prowadzenie finału Ligi Mistrzów. „Pozytywnie oceniamy wyraźne oświadczenie p. Szymona Marciniaka i jesteśmy w bezpośrednim kontakcie z jego reprezentantem” – dodał.