Hiszpańska gwiazda piłki nożnej Sergio Ramos stoi w obliczu odrzucenia przez najbardziej lojalnych fanów zwycięzców Ligi Europy po powrocie do swojego klubu z dzieciństwa Sevilla FC.
Ultragrupa Biris Norte potępiła podpisanie 37-latka we wtorkowym oświadczeniu. Wysoko utytułowany obrońca podpisał w poniedziałek kontrakt do 2024 roku z klubem z Andaluzji, który w 2005 roku odszedł do Realu Madryt.
Kibice powiedzieli, że nie popierają działań, które „naruszają zasady i godność Sevilla FC”.
Przeczytaj: Sergio Ramos spełnia obietnicę
„Nie kierujemy się nienawiścią ani urazą, ale miłością i dumą z naszego klubu, jego historii i fanów” – czytamy w oświadczeniu, które zostało skierowane „w szczególności do zarządu”. „Sevilla to my (wszyscy fani), a nie ci, którzy trzymają się fotela w biurze, aby dalej żyć kosztem Sewilli” – napisali ultrasi.
„Sama propozycja” transferu Ramosa świadczy o „braku szacunku dla wartości” klubu. Zaangażowanie służy jedynie „interesom menedżerów, którzy nie rozumieją, co czyni Sevilla FC tak wspaniałą”.
Ramos opisał swój powrót jako „marzenie” i przeprosił kibiców za swoje brudne pożegnanie 18 lat temu. Od tego czasu wielokrotnie ścierał się z fanami.
Przeczytaj: Jordan Henderson broni swojej przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej