Światowe media nie mają litości dla Artura Nogala. Polski panczenista wywrócił się już na starcie wyścigu na 500 metrów i zaprzepaścił szansę na dobry występ w Pjongczang. Wpadkę zauważono nawet w Wielkiej Brytani, gdzie igrzyska olimpijskie nie cieszą się dużą popularnością.
Tego się nie spodziewaliśmy… Artur Nogal zaliczył upadek… na starcie. #igrzyska18 #Pyeongchang2018 Trwa transmisja ➡ https://t.co/BbsQBz6Gl2 pic.twitter.com/wcyUhaF5gt
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 19, 2018
Niepowodzenie tego ostatniego odbija się na świecie sporym echem. Wideo z jego występu na swoich portalach pokazały „BBC” i „Guardian”. „Niewiarygodne! Cztery lata przygotowań i upadek już na linii startu” – piszą dziennikarze tej pierwszej redakcji. I pytają retorycznie: „Czy to najkrótszy olimpijski występ w historii?” „Polak zaznaczył swój udział w igrzyskach upadkiem” – dorzucił Guardian.
W zdecydowanie mocniejszych słowach Nogalowi dostaje się od norweskiego Dagbaldet. W igrzyskach liczą się przede wszystkim zwycięzcy. Ale w ich tle znajduje się banda nieudaczników, którzy poświęcili wszystko i trenowali przez wiele lat, a to wszystko na darmo. W tej kategorii znajduje się Polak Artur Nogal” – napisano. W tej samej konkurencji wystąpiła jeszcze dwójka Polaków, ale również bez sukcesów – Artur Waś był 13., Piotr Michalski – 33.
Moim skromnym zdaniem nasz zawodnik miał zwyczajnego pecha. Wieszanie na nim psów, na pewno nie przyniesie nic pozytywnego.
Zdjęcie główne: Facebook.com
Przeczytaj także:
https://www.f7sport.pl/2018/02/pierwszy-medal-w-historii-polscy-skoczkowie-wywalczyli-braz/