Zakończyły się testy Formuły 1. Robert Kubica z najlepszym czasem w zespole. Sportowiec miał specjalną rękawicę podczas testów w Barcelonie. Kubica podziękował polskim kibicom za wsparcie: „Uczynili mnie silniejszym”.
Przedsezonowe testy Formuły 1 dobiegły końca. Nikogo nie dziwi fakt, że kierowcy zmieniali się codziennie na czele tabeli. Jednak uwaga polskich kibiców skupiona była na garażu Williamsa i tego, co tam się dzieje. W tym roku zdarzyło się coś wyjątkowego – kierowca rezerwowy dostał możliwość odbycia jazd testowych.
33-latek z Krakowa podczas testów w Barcelonie jeździł w specjalnej rękawiczce na prawej ręce. Polak korzysta z niej od wielu lat – prowadził w niej auto rajdowe w czasach startów w mistrzostwach świata oraz samochody wyścigowe, gdy postanowił wrócić na tor. W rękawiczce połączone są palce wskazujący i środkowy.
Robert Kubica nie ma całkowicie sprawnej prawej ręki po wypadku w rajdzie z 2011 roku. Gdy bariera ochronna wbiła się do środka rajdowej Skody Polaka, zmiażdżyła mu rękę, uszkodziła też biodro i prawą nogę. Seria operacji uratowała kończyny Kubicy, ale pełnej sprawności nie odzyskał do dziś.
Ocenianie sytuacji zawodników przez same czasy jest błędne i krzywdzące. Każdy z kierowców ma na swoich barkach inne zadania, jeżdżą na innych oponach i z różną ilością paliwa.
Pomimo to Kubica miał przewagę nad swoimi kolegami z zespołu. 33-latek wymieniał swoje uwagi z inżynierami odnośnie zachowania auta oraz współpracował z nimi w garażu, gdy na torze jeździli Sirotkin lub Stroll. Rosjanin i Kanadyjczyk często nie rozumieli się z pracownikami Williamsa, dlatego Kubica pełnić rolę pośrednika na linii zawodnik-zespół.
Na dodatek Kubica, kiedy inżynierowie musieli być skupieni na jeździe Strolla lub Sirotkina zamiast odpoczywać, wsiadał na rower i pędził na tor, aby wiedzieć co się dzieje. Kubica z boku obserwował w różnych sekwencjach zachowania kierowców i tego, jak radzą sobie w poszczególnych miejscach. To piękny przykład, że doświadczenia nie można kupić.
W trakcie przedsezonowych testów Kubica był najszybszym kierowcą Williamsa. Podstawowi zawodnicy wyglądali na mocno zagubionych w świecie królowej motosportu. Jednak za 2 tygodnie to właśnie Stroll i Sirotkin będą musieli zmierzyć się z szybkim torem w parku księcia Alberta w Melbourne.
Kubica oddał swój dzień jazd dla Sirotkina i Strolla. – To oni za dwa tygodnie będą walczyć w Australii o pierwsze punkty w sezonie i to oni potrzebują jak najwięcej jazd, żeby jak najlepiej zapoznać się z samochodem – powiedział Kubica.
Miło widzieć takie fotki w galerii dla prasy Williamsa 🙂#Kubica #F1 #SupportKubica #elevenf1 #f1pl #powrotroberta #f1testing pic.twitter.com/CQTUfkU2Lq
— Powrót Roberta (@powrotroberta) March 7, 2018
– To nie tak, że tylko w F1 mam wsparcie fanów. Oni podążali za mną w rajdach, gdziekolwiek nie startowałem. Na torze wyścigowym, na etapie rajdów, w śniegu, w deszcz, to niesamowite. Polscy fani są niesamowici – powiedział Kubica w rozmowie z Mobil 1 The Grid.
Kubica przyznał, że pozycja testera i zawodnika rezerwowego bardzo mu odpowiada. Ma czas i szansę, by z inżynierami i mechanikami pochylać się nad technicznymi detalami, co bardzo lubi. – To absolutnie zespołowa praca – oświadczył.
Źródło: sport.se.pl/sport.tvn24.pl/sport.radiozet.pl/sport.pl/przegladsportowy.pl/
Zdjęcie główne: Facebook.com
PRZECZYTAJ TAKŻE: