
Bayern Monachium w piękny sposób rozprawił się z FC Barcelona 3:0 na zakończenie fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Porażka dla Barcelony okazała się bardzo bolesna, ponieważ swoje spotkanie wygrała Benfica, co oznacza, że Dumy Katalonii w obecnej kampanii Ligi Mistrzów nie zobaczymy.
Ostatni gwizdek sędziego po wczorajszym meczu oznaczał jedno – koniec marzeń o Lidze Mistrzów dla Barcelony. Zawiedzenia i złości nie ukrywał chociażby trener Xavi Hernandez. Jednak nie wszyscy z Barcelony wyglądali za załamanych. W mediach pojawiły się zdjęcia, jak piłkarz Barcelony Clement Lenglet żartuje tuż po zakończonym meczu z Robertem Lewandowskim. Zachowanie Francuza nie spodobało się wielu ludziom.
Kibice Barcelony byli załamani po przegranym meczu z Bayernem. Trener był wściekły i nie ukrywał tego w wywiadach: – Jestem zły, ponieważ taka jest nasza rzeczywistość i to mnie wkurza. Czuję się odpowiedzialny. Kocham ten klub. W tej chwili mamy poczucie bezradności (…) — mówił Xavi, który w przeszłości grał w Dumie Katalonii.
Jednak jeden piłkarz z Barcelony nie wyglądał na załamanego. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego Lenglet podszedł do Lewandowskiego i żartował sobie w najlepsze. Śmiał się, a całą sytuację zarejestrowały kamery i obecni fotoreporterzy. Zachowanie piłkarza Barcelony po tak bolesnej porażce zdziwiło wielu ludzi.
Zdjęcia roześmianego Lengleta błyskawicznie pojawiły się na wielu stronach gazet i zalały hiszpańskie media.
„To zdjęcie rozpali wszystkich cules (kibiców Barcelony — przyp. red.). Lenglet śmieje się z Lewandowskim po odpadnięciu z Ligi Mistrzów…” – brzmiał wpis, który zamieszczono na profilu programu „El Chiringuito” na Twitterze.
🔥🔥 La FOTO que INDIGNARÁ a TODOS los CULÉS 🔥🔥
😳😳 LENGLET, de RISAS con LEWANDOWSKI tras quedar ELIMINADO de la CHAMPIONS… #UCL
¡A las 23:56h, #ElChiringuitoDeMega! pic.twitter.com/syao98RQXo
— El Chiringuito TV (@elchiringuitotv) December 8, 2021
O zdjęciu pisała m.in. „Marca”. Dziennikarze stwierdzili, że zdjęcie roześmianego Lengleta na pewno nie spodoba się Xaviemu.
„Zdjęcie Lengleta, które może rozpalić Barcelonę” — pisał kataloński „Sport” na swojej stronie internetowej, wspominając przy okazji o słabej formie Francuza.
Czytaj: Człowiek, który w siedem miesięcy wspiął się na 14 najwyższych gór świata