Zaczyna się gra o największą stawkę. Trwa pierwszy dzień półfinałów US Open. Dziś czas na Panie.

0
1171
September 10, 2017 - Rafael Nadal in action against Kevin Anderson in the Men's Singles Final at the 2017 US Open.

Przed nami pierwszy dzień półfinałów na Flushing Meadows. Pierwszeństwo mają panie. O finał nowojorskiej imprezy powalczą dzisiaj Serena Williams z Anastasiją Sevastovą i Madison Keys z Naomi Osaką.

Tegoroczny US Open przebiega bez większych niespodzianek. W grze nadal pozostają największe gwiazdy tenisa. U pań nie mam mocnych na Serenę Williams, a u panów w dalszym ciągu możemy liczyć na klasykę gatunku, czyli finał Rafy Nadala z Novakiem Djokovicem. Panie swoje półfinały rozegrają dzisiaj w nocy z czwartku na piątek, a panowie jutro z piątku na sobotę. Dziwić może jedynie odpadnięcie w IV rundzie Rogera Federera czy porażka jednej z murowanych faworytek do tytułu, amerykanki Sloane Stephens.

Jednakże to nie porażki, a jedna z ich przyczyn są jednym z najgłośniejszych tematów tegorocznej imprezy – upał. Upał, który jest tak potężny, że zwala z nóg i odbiera oddech. Każdego dnia temperatura w Nowym Jorku sięga 34/35 stopni, a wilgotność powietrza utrzymuje się na poziomie ok. 60%, a czasem nawet i 80%. Co za tym idzie? Przy tak wysokich temperaturach, a przede wszystkim przy tak dużej wilgotności, piłki stają się bardzo ciężkie. Zmniejsza się ich prędkość i sposób odbicia o podłoże. Odbicie ich wymaga dużego zwiększenia siły pracy rakietą. Inną kwestią jest wydajność organizmu. Ciało szybciej się męczy, ciężej oddycha, wolniej porusza i wytwarza znacznie zwiększoną ilość potu. Jego temperatura może być wyższa, niż jest zazwyczaj podczas wysiłku fizycznego. Te czynniki znacząco wpływają na jakość i szybkość gry, utrudniając aklimatyzację podczas meczu.

Z takimi problemami zmierzyli się właśnie Roger Federer i Sloane Stephens. Federer przed pomeczową konferencją musiał skorzystać z pomocy medycznej, żeby odzyskać oddech. Podczas konferencji przyznał:

Nie mogłem złapać powietrza, nie było żadnego przeciągu. Nie radziłem sobie z tymi warunkami. Wilgotność powietrza jest tu zawsze niebezpieczna. Rzadko mi się coś takiego zdarza. To bardzo niekomfortowa sytuacja. Pocisz się coraz bardziej wraz z trwaniem meczu i tracisz przez to energię. Kiedy zaczynasz mieć kłopoty z oddychaniem, to przygniata cię to i ciężko sobie z tym poradzić. Niestety, to mi się dziś właśnie przydarzyło. Mimo to miałem swoje szanse. Dostrzegasz w tej sytuacji, że zaczynasz przegapiać okazje. To rozczarowujące. W pewnym momencie nawet cieszyłem się, że ten mecz się skończył.

Dzisiejsza pogoda nie zapowiada się lepiej. Temperatura wynosi 33 stopnie. Naszczęście wilgotność powietrza spadła i utrzymuje się na poziomie ok. 50%. Miejmy jednak nadzieję, że dzisiaj temperatura nie da się tak bardzo we znaki zawodnikom i będziemy świadkami zaciętych pojedynków w półfinałach pań.

Co się działo do tej pary u tegorocznych półfinalistek?

Serena Williams z łatwością dostała się do półfinału. W drodze do dzisiejszego meczu straciła tylko jednego seta w meczu z Kaią Kanepi. Na tegorocznym US Open rozegrała również jeden ze swoich najlepszych meczów od powrotu po urodzeniu córki. Po przeciwnej stronie siatki w tym pojedynku stała siostra amerykanki, Venus Williams.

Dla przeciwniczki Sereny, Sevastovej, będzie to pierwszy mecz z amerykanką. W poprzednich rundach musiała nieco dłużej walczyć o wygraną od amerykanki i rozegrała aż trzy 3 setowe mecze.

Amerykanka powalczy o 31. wielkoszlemowy finał, dziewiąty w Nowym Jorku. Dla Sevastovej będzie to pierwszy półfinał tej imprezy. Wcześniej 3 lata z rzędu dochodziła do ćwierćfinału.

Drugim meczem półfinałowym będzie pojedynek japonki Naomi Osaki z amerykanką Madison Keys. Naomi Osaka, podobnie jak Serena Williams, straciła tylko jednego seta w drodze do dzisiejszego meczu. Pozostałe mecze wygrała pewnie i we wręcz imponującym stylu. Madison Keys również oddała tylko jednego seta, jednakże miewała na korcie problemy z utrzymaniem serwisu. Jej mecze były nieco bardziej wymagające. W końcu wyeliminowała z turnieju jedną z największych, jeśli nie największych faworytek, Sloane Stephens.

Dla 20-letniej Osaki to 11., a dla Keys 25. wielkoszlemowy występ. Japonka została najmłodszą półfinalistką US Open od czasu Karoliny Woźniackiej (2010). Keys powalczy o drugi finał US Open. W zeszłym roku, amerykanka uległa w półfinale Stephens.

Mecze półfinałowe pań rozpoczną się w nocy z 6 na 7 września, nie wcześniej niż o godzinie 1:00 w nocy czasu polskiego.

 

Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się!

PRZECZYTAJ TAKŻE: Łukasz Kubot i Marcelo Melo w finale debla wielkoszlemowego US Open – f7sport.pl

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zbiornik Wody Stara Orunia – f7gdansk.pl

Zdjęcie główne: źródło