Szymon Żurkowski, piłkarz Górnika Zabrze i młodzieżowej reprezentacji Polski, podpisał 4.5 letni kontrakt z 9. drużyną Serie A. Polski klub zarobi na swoim zawodniku około 5 milionów euro z bonusami.
21-latek w poniedziałek przeszedł pozytywnie testy medyczne we Florencji, jednak do końca obecnego sezonu pozostanie w Polsce, by bez pośpiechu przygotowywać się do przeprowadzki do Włoch. Zmiana klubu już w styczniu mogłaby różnie potoczyć się dla zawodnika, a w ten sposób pomocnik ma czas, by podszkolić języki obce, lepiej poznać specyfikę drużyny i poczuć się gotowym do poważnej zmiany w swojej karierze.
Polskie nazwiska zdecydowanie robią wrażenie na włoskich klubach. Skauci drużyn z Serie A sięgają od kilku lat po naszych rodaków bezpośrednio z Ekstraklasy. Mimo powszechnej opinii w kraju nad Wisłą, że polska liga prezentuje zdecydowanie niższy poziom niż pozostałe, młodzi piłkarze potrafią się wybić. Tylko w ciągu minionego roku przez włoskie zespoły zostali zakontraktowani Arkadiusz Reca, robiący furorę Krzysztof Piątek, który już zdążył w styczniu trafił do lepszego klubu, oraz Sebastian Walukiewicz. Ten ostatni został bohaterem transferu sprzed kilku dni i podobnie jak Żurkowski zostanie w Ekstraklasie do końca sezonu.
Wszystko wskazuje na to, że Polak dokonał dobrego wyboru. W Fiorentinie stawia się na młodych piłkarzy, a pozycja, jaką mogą zapewnić pomocnikowi Włosi, odpowiada jego waleczności i pracowitości zarówno w ataku, jak i obronie. Dzięki ciężkiej pracy ma spore szanse na przebicie się do pierwszego składu “Violi”.